Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

We Włocławku zatrzymano fałszywego wnuczka. Trwają poszukiwania sprawcy podobnego przestępstwa w Toruniu

Redakcja
Sprawcy, którzy w ubiegłym roku wpadli w Toruniu na gorącym uczynku, oszukali ludzi na sumę 400 tys. zł
Sprawcy, którzy w ubiegłym roku wpadli w Toruniu na gorącym uczynku, oszukali ludzi na sumę 400 tys. zł Filip Kowalkowski
Przestępcy działają w coraz bardziej wyrafinowany sposób. Usypiają czujność potencjalnych ofiar, podszywając się nawet pod Centralne Biuro Śledcze. Po telefonie fałszywego wnuczka jest następne połączenie, rzekomo demaskujące oszusta.

[break]
Wyjątkowo dramatyczny przebieg miało zatrzymanie fałszywego wnuczka we Włocławku. Do 59-letniej kobiety zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako krewny. Jej wnuk ma dopiero kilkanaście miesięcy, więc od razu nie dała wiary w bajkę oszusta. Kobieta postanowiła pomóc policji w schwytaniu sprawcy. W trakcie rozmowy dowiedziała się, że jej rzekomy wnuk spowodował kolizję i potrzeba 10 000 złotych na odszkodowanie. 59-latka ustaliła okoliczności przekazania pieniędzy.

W umówione miejsce przyjechał mężczyzna, podający się za kuriera, celem odebrania koperty z pieniędzmi. Kiedy nieznajomy przejął kopertę i odszedł, do gry weszli policjanci.

Kryminalni usiłowali zatrzymać sprawcę. Jednak mężczyzna wsiadł do taksówki i próbował uciec. Policjanci oddali za nim strzały ostrzegawcze. Tuż po zajściu kryminalni zatrzymali do sprawy dwóch mężczyzn. Obaj trafili do policyjnego aresztu.

- Po weryfikacji materiałów jeden z nich został zwolniony. Drugi, 58-letni mężczyzna, usłyszy zarzut usiłowania oszustwa - relacjonuje nadkom. Małgorzata Marczak, oficer prasowy policji we Włocławku. - Grozić mu może do 8 lat pozbawienia wolności.

Niedawno w Toruniu doszło do podobnego przestępstwa. Starsza kobieta odebrała telefon i bezrefleksyjnie wypłaciła pieniądze z banku, zaciągając dodatkowo pożyczkę na kilkanaście tysięcy złotych. Dała się nabrać, ponieważ oszuści działają w coraz bardziej wyrafinowany sposób.

- Metody przestępców ciągle ewoluują - przyznaje sierż. szt. Wojciech Chrostowski z zespołu prasowego policji w Toruniu. - Kiedy ludzie uodpornili się „na wnuczka”, pojawiła się wersja z funkcjonariuszami policji i CBŚ. Niewykluczone, że wkrótce zmienią legendę na innego funkcjonariusza zaufania publicznego.

Obecnie najczęściej jeden ze sprawców dzwoni, po czym następuje kolejne połączenie, rzekomo demaskujące oszusta. Sprawcy przedstawiają się jako funkcjonariusze policji lub Centralnego Biura Śledczego. Podają fikcyjny numer odznaki i proszą nawet ofiarę o weryfikację poprzez wybranie - bez rozłączania się - numerów alarmowych 112 lub 997. Wówczas kolejny ze sprawców przedstawiając się za dyżurnego, potwierdza wersję oszustów. Sprawcy namawiają ofiarę do zachowania dyskrecji, a nawet straszą odpowiedzialnością karną za brak współpracy.

Na szczęście, starsi ludzie są coraz bardziej czujni, dzięki czemu oszuści mają utrudnione zadanie. W lutym ubiegłego roku dzięki pewnej mieszkance Torunia również udało się zatrzymać oszustów. W zakończonym pod koniec czerwca postępowaniu dwie osoby usłyszały zarzuty oszustw. 29-latek zatrzymany w Toruniu dokonał trzech takich przestępstw (w Toruniu, Gdańsku i Bydgoszczy). Kryminalni z toruńskiej komendy dotarli również do 23-letniego szczecinianina, zamieszanego w proceder. Mężczyźni oszukali ludzi na blisko 400 tys. złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska