Niewiele. Prokuratura Okręgowa przekazała sprawę Prokuraturze Rejonowej Toruń Centrum-Zachód. Sanepid przekazał prokuratorowi Krzysztofowi Lipińskiemu kopie akt pokontrolnych i badań dopalaczy. Śledczy w swym postępowaniu obrał kierunek art. 160 par. 1, czyli bezpośredniego narażenia człowieka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Dowiedział się o hospitalizacji w Toruniu trzech osób po zażyciu dopalaczy i powołał biegłego. A następnie...
- Prokurator, w oparciu o opinię biegłego, ustalił, że zażycie wspomnianych środków nie spowodowało bezpośredniego zagrożenia dla życia lub zdrowia osób i postępowanie umorzył - mówi prokurator Ewa Janczur.
Sanepid umorzenie zażalił do sądu. Ten 14 kwietnia ma zdecydować, co dalej.
- Czujemy się niezrozumiani przez prokuraturę. Myśleliśmy o ściganiu za wprowadzanie do obrotu substancji szkodliwych. Teraz mamy poczucie, jakbyśmy walczyli z wiatrakami - mówi Joanna Biowska, rzeczniczka
sanepidu.
Problem jest ogólnopolski. Dopalacze (środki zastępcze) nie znajdują się na liście środków kontrolowanych z mocy Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. W śledztwie trzeba by wykazać jasne przełożenie: spożycie dopalacza kupionego w danym sklepie - zatrucie i pobyt w szpitalu. Wspomniane 3 przypadki jasne nie były, bo niektóre osoby piły jeszcze alkohol.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?