Sąsiedztwo ulicy Mostowej zyska na atrakcyjności, ale przede wszystkim - funkcjonalności. Nie trzeba będzie krążyć między mostami, żeby przejść na drugą stronę rzeki.
<!** Image 2 align=none alt="Image 210904" sub="Tak będzie wyglądała konstrukcja, która najprawdopodobniej będzie gotowa jeszcze w tym sezonie turystycznym [Fot. Nadesłana]">Kilka lat temu zaprezentowano projekt połączenia kładką dla pieszych ulicy Nad Drwęcą i Mostowej. Niestety, inwestycja utknęła w urzędniczej maszynie.
- Aktualnie dokumenty znajdują się w Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie - mówi proszący o anonimowość inwestor. - Gdyby nie pomoc miejskich urzędników odpowiedzialnych za brodnicką infrastrukturę: Tadeusza Urbańskiego oraz Stanisława Fokcińskiego, być może dałbym sobie z tym spokój. Na szczęście, po długim oczekiwaniu jest jednak szansa, że wkrótce otrzymam zielone światło.
Wkrótce napiszemy więcej na temat tej inwestycji.
Pełną parą idą natomiast roboty przy budowie innej kładki w sąsiedztwie ul. Mostowej. W przedłużeniu ul. Przesmyk powstanie konstrukcja, która umożliwi przejście do galerii bezpośrednio z rynku.
- Dojście do kładki od strony prawego brzegu z ul. Tylnej, na przedłużeniu ul. Przesmyk. Wejście na kładkę będzie bezpośrednio z chodnika - wskazuje Iwona Brążkiewicz, projektantka. - Od strony lewego brzegu dojście będzie poprzez wewnętrzne ciągi piesze i podest.
Zaprojektowano kładkę pieszo-rowerową, jednoprzęsłową, opartą na żelbetowych przyczółkach. Konstrukcja przęseł jest drewniana. Dwa dźwigary po bokach kładki pełnią jednocześnie funkcję balustrad. Dolna i górna krawędź dźwigarów drewnianych zostanie zakrzywiona w łuk. Powstanie także dodatkowa konstrukcja, stanowiąca podparcie dla nawierzchni i jednocześnie usztywnienie głównych dźwigarów.
<!** reklama>Na prawym brzegu przyczółek został wkomponowany w istniejącą skarpę, na lewym brzegu przyczółek oraz zejście z kładki będzie wyniesione ponad teren. Zejście będzie się odbywało podestem o pochyleniu 6 procent.
- Z perspektywy rzeki Brodnica wygląda tragicznie: brud, smród i malaria, nie licząc odcinka od „Piano” do mostu na Sienkiewicza - mówi Paweł Urbański, organizator spływów kajakowych Drwęcą. - Dlatego każda inwestycja, która będzie dążyła do tego, żeby uporządkować brzegi i upiększyć miasto od strony rzeki, będzie korzystna. A czy to się komuś podoba pod względem architektonicznym? To już jest indywidualna kwestia.
Dwie kładki w sąsiedztwie mostu latem będą sprawiać wrażenie małej Wenecji. W mieście jest pewnością więcej odcinków, gdzie można by wykorzystać Drwęcę jako atut a nie przeszkodę.
Od lat aż się prosi o przedłużenie jednej z ulic osiedla Gdynia: Paderewskiego, Kujota albo Łaziennej, w stronę osiedla Grunwald i tworzenia w ten sposób atrakcyjnych ścieżek pieszo-rowerowych.
W regionie kwitną nordic walking i sporty rowerowe, wbrew bezczynności władz. Dość powiedzieć, że kładki są przedsięwzięciem prywatnych inwestorów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
