Toruńskie Wrzosy, Ostaszewo i Łysomice bez prądu - tak było wczoraj przez kilka godzin. Powód? Silny wiatr zerwał cztery linie energetyczne.
Silny, porywisty wiatr pozrywał wczoraj linie energetyczne w Toruniu i okolicach, pozostawiając mieszkańców na kilka godzin bez prądu. Ludzie nie mogli dodzwonić się do Energi, alarmowali więc „Nowości”. - Od 1,5 godziny nie mamy prądu, w domu jest zimno, nie ma kontaktu z Energą, to jakiś absurd! - wściekali się mieszkańcy Wrzosów. W tym czasie energetycy jeździli po tej dzielnicy próbując znaleźć miejsce, gdzie doszło do awarii.
<!** reklama>Szybko udało się naprawić linie w okolicach Torunia - w Łysomicach i Ostaszewie. Awaria nie dotknęła strefy ekonomicznej. - Na szczęście - przyznaje z ulgą Lidia Serbin-Zuba, rzecznik Energi. - Sharp i cała strefa objęta jest specjalnym zasilaniem. Awaria dotknęła tylko mieszkańców.
Dwie godziny zajęło elektrykom uporanie się z awarią poza Toruniem. Około godziny 14 rzecznik Lidia Serbin-Zuba zapewniała nas, że dwie z czterech linii już działają. Do godz. 16 prąd miał popłynąć także na Wrzosach.
WARTO WIEDZIEĆ
Połamane drzewa, pozrywane przewody energetyczne, setki gospodarstw bez prądu - tak było w poniedziałek na Pomorzu. Synoptycy jeszcze wczoraj przestrzegali przed silnym wiatrem, który chwilami osiągał nawet 90 km/h. Skutki wichury były odczuwalne także w Toruniu. Prognozy mówią, że dziś ma być już spokojniej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?