Wizja na miarę Franka Gehry"™ego

<!** Image 2 align=none alt="Image 208514" sub="Czy tak mogłyby wyglądać Jordanki? Oto koncepcja toruńskiego Studia Projektowego „Archiside”. Wizualizacja: www.archiside.com.pl">

Urząd Marszałkowski dołoży do budowy sali koncertowej, przychylnie patrzy również na stworzenie centrum kongresowego.

Po naszym artykule na temat planów wybudowania kompleksu hotelowego obok sali na Jordankach rozgorzała się dyskusja o potencjale tego obszaru oraz możliwościach jego zagospodarowania.

Głos w dyskusji zabrał także marszałek Piotr Całbecki, który jednoznacznie określił stanowisko Urzędu Marszałkowskiego.

<!** reklama>

_„Turystyka kongresowa to potężna gałąź gospodarki, która wciąż się rozwija i poszukuje nowych możliwości. W sąsiedztwie sali powinien powstać, połączony łącznikiem,  kompleks  sal konferencyjnych,  zintegrowanych z obiektem hotelowym o wysokim  standardzie. Jest to przedsięwzięcie komercyjne, dlatego jego realizację należy  powierzyć inwestorowi, który zaoferowałby koncepcję architektoniczną kompleksu stworzoną przez wybitnego architekta klasy Franka Gehry’ego_” - pisze marszałek przywołując postać amerykańskiego architekta, który zaprojektował m.in. Muzeum Guggenheima w Bilbao czy Tańczący Dom w Pradze, a ostatnio współpracował z Markiem Żydowiczem, szefem Festiwalu Plus Camerimage nad projektem Centrum Festiwalowo-Kongresowego „Camerimage Łódź Center”.

Poza centrum hotelowym na Jordankach miałby znaleźć się również teren zielony, a także parking podziemny, który mógłby pomieścić auta klientów sali koncertowej oraz hotelu.

Zdaniem Piotra Całbeckiego pomiędzy Centrum Sztuki Współczesnej a salą koncertową musiałby powstać także pasaż deptak, na którym wystawiane byłyby okresowe ekspozycje. W pasażu mogłyby odbywać się również imprezy kulturalne na świeżym powietrzu, które przyciągnęłyby mieszkańców Torunia.

Wydaje się, że wizja marszałka pokrywa się z planami Urzędu Miasta Torunia, który na plany budowy takiego centrum kongresowego patrzy niezwykle przychylnie.

Koncepcja nie przypadła z kolei do gustu toruńskiemu architektowi Ryszardowi Kłosowskiemu.

„Moim zdaniem nawet dziesięć gwiazdek hotelowych nie jest w stanie zrekompensować proponowanego barbarzyństwa na historii Miasta i jego układu urbanistycznego” - pisze Ryszard Kłosowski.

Napisz do autorki: [email protected]