Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybuchowe pamiątki z II wojny światowej na Kępie Bazarowej

Redakcja
Rozminowanie terenów przy rowie melioracyjnym na Kępie Bazarowej w Toruniu.
Rozminowanie terenów przy rowie melioracyjnym na Kępie Bazarowej w Toruniu. Grzegorz Olkowski
Radzieckie pociski, niemieckie zapalniki i wiklinowe koszyki, charakterystyczne dla wojsk niemieckich. W jaki sposób znalazły się w wodzie? Są różne hipotezy. Prawdopodobnie to Rosjanie w czasie porządków po wojnie, mogli je tam wrzucić.

- Haubicoarmaty tego typu były produkcji radzieckiej, ale w 1941 roku Niemcy przejęli znaczną ich liczbę i wykorzystywali dla jednostek tyłowych - mówi Maciej Grabowski z firmy „Nuclear”, saper, biegły sądowy, specjalista od zagrożeń niewypałami. - Znalezione pociski na pewno nie zostały wykorzystane, bo pierścienie świadczą o tym, że nie wyszły przez lufę.

Saperzy na Kępie Bazarowej

Przez wojenną zawieruchę trudno stwierdzić, kto z nich korzystał i kto wrzucił do wody. Być może to pozostałości po niemieckich obrońcach miasta. Niewykorzystane, bo generał Otto Lüdecke na rozkaz Hitlera wraz z całym garnizonem opuścił toruńską twierdzę.

Jednak równie dobrze mogły służyć do ataku na Toruń, ponieważ Rosjanie odebrali je Niemcom wraz z charakterystycznym oprzyrządowaniem i też z nich korzystali. Najprawdopodobniej znalazły się w wodzie w 1945 roku, kiedy czerwonoarmiści niszczyli zgromadzone pozostałości po wojnie.

Czytaj także:Toruń. Niewypały w okolicy punktu widokowego

- Zapalniki są skorodowane, ale iglica jest w nienaruszonym stanie - Maciej Grabowski wskazuje to na znalezionym egzemplarzu. - Przypadkowe zgniecenie takiego zapalnika, wkręconego do pocisku mógłby wywołać eksplozję.

Odnalezione zapalniki to niemieckie „doppel zunder” - podwójnego działania, czasowo-uderzeniowe, wyprodukowane w 1944 roku. Wybuchały w 0,6 sekundy po uderzeniu. Podobnych powojennych znalezisk może być tutaj znacznie więcej.

- Odcinek przy przyczółku mostowym też był zarzucony pociskami artyleryjskimi w dużych ilościach - przyznaje Maciej Grabowski.

Historyków i miłośników militariów wcale to nie dziwi.

- Znajdował się tutaj przyczółek mostowy, klucz do miasta - mówi Olaf Popkiewicz, archeolog i autor programów „Poszukiwacze historii”. - Jeżeli by się go zdobyło, to droga do Torunia była otwarta. Dlatego ten teren był ufortyfikowany i zawsze ważny.

Polecamy obejrzeć:Psiaki ze schroniska czekają na adopcję

- Kiedy w obliczu natarcia radzieckiego Toruń stał się twierdzą o strategicznym znaczeniu, to miejsce też miało się bronić i to do końca. Gdyby Rosjanie zajęli tę linię Wisły, to bezpośrednio zza rzeki mogliby bombardować Toruń i zrobić z miasta dosłownie ser szwajcarski. Na całe szczęście Niemcy wycofali się z Torunia, cały garnizon wyszedł i możemy się cieszyć pięknym miastem - dodaje Olaf Popkiewicz.

W Toruniu największą kopalnią niebezpiecznych pozostałości są tereny po jednostce armii radzieckiej. Tylko w pasie pod budowę wodociągu saperzy znaleźli 600 sztuk różnych pocisków i amunicji.

Warto zobaczyć:

Uczestnicy spływu kajakowego "Przez Polskę do morza" w Toruniu. Data wydarzenia: 1933-08Zobacz także: Toruń z okresu dwudziestolecia międzywojennego [ZDJĘCIA cz.1]

Toruń z okresu 20-lecia międzywojennego [ZDJĘCIA cz.2]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska