Z amfetaminą na majówkę

Agresji na starówce w Toruniu ciąg dalszy. Pierwszego maja doszło do kolejnej bójki, tym razem przed lokalem Carpe Diem na ul. Ducha Świętego. Drugiego maja - do kolejnego pobicia.

W akcji przy okazji bójki 1 maja udział wzięły aż cztery patrole Straży Miejskiej, która tuż po godzinie 1 w nocy została wezwana do pobicia.

<!** reklama>- Patrol, który miał akurat służbę na starówce, zauważył bijących się przed lokalem mężczyzn - tłumaczy Jarosław Paralusz, rzecznik Komendy Straży Miejskiej w Toruniu. - Strażnicy zatrzymali mężczyznę, który kilkakrotnie uderzył swoją ofiarę pięścią w okolice głowy.

Wezwali więcej patroli

Na miejsce zdarzenia natychmiast wezwana została karetka pogotowia, a także dodatkowe patrole Straży Miejskiej.

- W pewnym momencie zaszło podejrzenie odbicia agresywnego mężczyzny przez jego towarzyszy, w związku z tym strażnicy wezwali więcej patroli - dodaje Jarosław Paralusz.

Napastnika przekazano policji. - Sprawca pobicia został zatrzymany i wylegitymowany - mówi Artur Rzepka, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Toruniu. - Okazał się nim 23-letni Marcin M. z Torunia. Znaleziono przy nim także 0,87 grama amfetaminy.

Nie grozi zarzut pobicia

Teraz mężczyzna odpowie za posiadanie substancji niedozwolonych. Na razie nie grozi mu zarzut pobicia, ponieważ ofiara nie zgłosiła takiego wniosku.

- Osoba, która została przez niego pobita, została przewieziona do szpitala na Bielanach. Mężczyzna został opatrzony, po czym opuścił szpital - dodaje Artur Rzepka.

Uderzył pod wpływem

To nie koniec serii pobić w centrum Torunia. Drugiego maja na ulicy Szumana doszło do kolejnego.

- Około godziny 1.05 patrol Straży Miejskiej zauważył dwóch mężczyzn idących ulicą Szumana - mówi Jarosław Paralusz. - W pewnym momencie jeden z napastników uderzył pięścią w twarz idącego z przeciwka przechodnia.

Okazało się, że napastnik był pod wpływem alkoholu. Został zatrzymany przez strażników i przekazany policji. Obecnie ustalane są szczegóły zajścia.