[break]
W czerwcu ub.r. na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Pniewitem (gm. Lisewo, pow. chełmiński) zginęło dwoje małych dzieci - Zosia i Mateusz. Mieszkańcy wsi, z sołtysem Andrzejem Grędzickim, od razu po tragedii grzmieli: - Nie mogliśmy doprosić się kolei o zabezpieczenie tego przejazdu!
Słuszność wielu uwag zwykłych ludzi potwierdził 103-stronicowy raport Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych. W swym wyrazie - druzgocący dla PKP Polskich Linii Kolejowych, w tym - dla należącego do tej spółki Zakładu Linii Kolejowych w Bydgoszczy. Wytknięto m.in. zły układ przejazdu i dojazdu do niego, fatalną widoczność, zlekceważenie próśb mieszkańców i zaniedbanie kwestii bezpieczeństwa po dwukrotnym podnoszeniu prędkości pociągów (ostatecznie aż do 100 km/h).
PRZECZYTAJ:Zdaniem rzecznika PKP Polskie Linie Kolejowe
Spółka PKP PLK, jak zapewnia jej rzecznik, nie tylko bezzwłocznie zabrała się za wykonywanie zaleceń raportu, ale i wyciągnęła personalne konsekwencji. - Ze względu na wykazane w raporcie nieprawidłowości związane z utrzymaniem i diagnostyką terenu przejazdu oraz z odbiorem po rewitalizacji linii, od wykonywania obowiązków związanych z bezpieczeństwem prowadzenia ruchu kolejowego odsunięci zostali pracownicy Zakładu Linii Kolejowych w Bydgoszczy: zastępca dyrektora zakładu ds. technicznych, zastępca naczelnika sekcji eksploatacji ds. drogowo-budowlanych, zawiadowca sekcji eksploatacji ds. drogowych, kontroler ds. drogowych oraz toromistrz - podaje Mirosław Siemieniec, rzecznik spółki.
Natomiast za nieprawidłowości w zakresie przygotowania i przeprowadzenia rewitalizacji linii nr 207 w Centrum Realizacji Inwestycji Region Północny od czynności służbowych związanych z bezpiecznym prowadzeniem ruchu kolejowego odsunięci zostali zastępca dyrektora oraz kierownik kontraktu.
Poza tym PKP PLK dokonało przeglądów przejazdów nie tylko w gminie Lisewo, ale praktycznie wszystkich innych kategorii D (niestrzeżone, bez sygnalizacji) na terenie ZLK w Bydgoszczy (o tym poniżej).
Raport Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych stanie się teraz przedmiotem badania biegłego, którego powołała Prokuratura Rejonowa w Chełmnie. Przypomnijmy, że dotąd - w ramach śledztwa dotyczącego śmiertelnego wypadku, zarzuty przedstawiła ona jedynie pani Kamili, matce zmarłych dzieci, która kierował samochodem. Tymczasem to nie kto inny, ale ona właśnie zbierała we wsi podpisy pod petycją do PKP PLK o zabezpieczenie przejazdu sygnalizacją świetlną. Pismo to nie spotkało się ze zrozumieniem spółki...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
