Sto osób to za mało, żeby obsłużyć wszystkie dzielnice i miejscowości wokół Brodnicy. W sztabie już się zastanawiają, jak zachęcić ludzi do kwestowania.
<!** Image 2 align=none alt="Image 203544" sub="Aukcję podczas WOŚP prowadzili Bartek Guentzel i Monika Różańska">Tegoroczny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy był wyjątkowo huczny. Organizatorzy zatroszczyli się, by każdy mógł znaleźć interesujące wydarzenie.
<!** Image 4 align=right alt="Image 203544" sub="Joanna Owczarczyk z siostrzeńcem Dominikiem (5 lat)">W akcję zaangażowali się m.in. fani samochodów z Brodnickiej Społeczności Motoryzacyjnej czy tunerzy z CNS Audio. Nowością było ułożenie serduszka z grosików, które trafiły do puszek i zasiliły konto fundacji Jurka Owsiaka.
Niestety, w niektórych rejonach miasta brakowało wolontariuszy. - Rzeczywiście, mieliśmy mniej osób niż poprzednio. Kilka się rozchorowało i ostatecznie na dwie zmiany było zaledwie sto osób - mówi Daria Szczecińska, szefowa sztabu. - Nie wiem, w czym jest problem. Obowiązuje elektroniczna rejestracja i były problemy z otrzymaniem zdjęć w tej formie. W przyszłym roku prawdopodobnie sami zrobimy zdjęcia.
Nasza liczba
42 732,19 złotych zebrali w Brodnicy wolontariusze Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Niemniej udało się zaangażować nie tylko młodych ludzi, a taki cel postawili sobie organizatorzy.
<!** Image 3 align=left alt="Image 203544" sub="Emil Wielgosiński z Banku Spółdzielczego
od kilku lat pomaga w liczeniu pieniędzy">- Koncert Martyny Jakubowicz zorganizowaliśmy dla dorosłych. Sala może nie była pełna, ale ludzie zadowoleni - ocenia Daria Szczecińska. - Natomiast był słaby odzew podczas licytacji. Mamy sygnały, żeby w przyszłym roku, obok transmisji telewizyjnej, zorganizować też transmisję internetową.
Mieszkańcy chętnie wspierali Wielką Orkiestrę.
- To szczytny cel, który warto wspierać. Jesteśmy fanami Jurka Owsiaka i jego orkiestry - mówi Krzysztof Kasprzak z żoną Marzeną i z córeczką Oliwką. - Mieliśmy okazję przekonać się w czasie pobytów w szpitalu czy przy narodzinach córeczki, że sprzętu kupionego przez orkiestrę jest naprawdę dużo. Podkreśla to też personel szpitala.
Kwestujący przynosili do banku ciężki puszki. - Wolontariuszem jestem po raz ósmy, a siostrzeniec po raz drugi. W tym roku nie spotkaliśmy się żadnymi cierpkimi uwagami - mówi Joanna Owczarczyk, która zebrała ponad 900 złotych. - Ludzie częstowali nas nawet cukierkami - dodaje Klaudia Bartkowiak.
<!** Image 5 align=none alt="Image 203544" >Po raz pierwszy kwestowały panie ze Stowarzyszenia „Od nowa”.
<!** Image 6 align=right alt="Image 203544" >- Byłyśmy na kursie wolontariackim w Pucku i tam koleżanka Grażynka poddała myśl, żeby w praktyce wykorzystać to, czego się nauczyłyśmy i wziąć udział w Orkiestrze - mówi Halina Czajkowska.
Wolontariusze nie ograniczali się do kwestowania. Klaudia Gutowska od dłuższego czasu zbierała grosiki do usypania wielkiego serca w domu kultury.
- Lubię pomagać, ale dla Wielkiej Orkiestry zbieram dopiero pierwszy raz - mówi Klaudia, która do BDK przyszła z tatą Andrzejem, mamą Katarzyną i braciszkiem Kacperkiem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?