MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zaglądamy do legendarnej taksówki. Czy kiedyś jeszcze wyjdzie na ulice Torunia?

Marek Nienartowicz
Marek Nienartowicz
Fiat 125p, niegdyś własność legendarnego toruńskiego taksówkarza Henryka Janickiego, dziś jest na stanie Lokalnej Organizacji Turystycznej. Auto jest przechowywane w Zespole Szkół Samochodowych
Fiat 125p, niegdyś własność legendarnego toruńskiego taksówkarza Henryka Janickiego, dziś jest na stanie Lokalnej Organizacji Turystycznej. Auto jest przechowywane w Zespole Szkół Samochodowych Grzegorz Olkowski
Przez ponad 30 lat ten samochód kursował po ulicach Torunia. Od wielu stoi w garażu, popadając w zapomnienie i zniszczenie. Tak dziś wygląda sytuacja ze słynnym fiatem 125p, taksówką.

Zobacz wideo: Jak działa jedyne kino studyjne w Toruniu - Camerimage?

od 16 lat

Fiatem 125p w kolorze kremowym, o numerze bocznym 2, przez ponad 30 lat jeździł po Toruniu legendarny taksówkarz, pan Henryk Janicki.

Słynny fiat z Torunia: ponad 30 lat kursów po mieście

Pan Henryk kursował fiatem w ramach zwykłych, codziennych przewozów. Zawsze z przepisową prędkością. Woził też klientów w niedzielę do kościoła, także na śluby, chrzty i na porodówkę. "Witam mojego pracodawcę" - zwykł mawiać na początek kursu. To tylko część jego szczególnego podejścia do klientów. Panie obdarowywał kwiatkiem lub częstował czekoladkami, dla panów miał coś mocniejszego. Pasażerowie zapamiętali go jako niezwykle pogodnego, sympatycznego człowieka.

Więcej informacji z Torunia i okolic przeczytasz >>>TUTAJ<<<<

Fiat na włoskiej licencji był trzecim samochodem w rozpoczętej w 1958 roku taksówkarskiej karierze Henryka Janickiego. Wcześniej jeździł chevroletem i warszawą. Do dużego fiata przesiadł się w 1975 roku i to właśnie ten samochód stał się znakiem rozpoznawczym panem Henryka. I on, i auto stali się bohaterami krótkometrażowego filmu "Taksówkarz" z 2008 roku w reżyserii torunianina Ryszarda Kruka.

Henryk Janicki zdał licencję taksówkarską w styczniu 2009 roku. Niedługo wcześniej został w taksówce napadnięty przez młodocianych chuliganów. Podupadł też na zdrowiu. Henryk Janicki zmarł w 2016 roku, w wieku 85 lat.

Słynny toruński fiat: co się z nim obecnie dzieje?

Dziś słynny fiat 125p stoi w garażu w toruńskim Zespole Szkół Samochodowej. Tej placówce na przechowanie przekazała go Lokalna Organizacja Turystyczna. Samochód jest jej własnością. W ten sposób w historii fiata wraca Ryszard Kruk. Jest on prezesem LOT-u.

- Odkupiliśmy fiata od pana Henryka - wspomina Ryszard Kruk. - Zaproponował nam cenę: 3000 złotych. Dziś pewnie fiat jest więcej warty. Takie wiekowe samochody drożeją z biegiem lat. Pieniądze na zakup zbieraliśmy podczas specjalnej akcji i jednej z odsłon toruńskiego festiwalu filmowego Tofifest. Obecnie opłacamy jego ubezpieczenie. Sam mam duży sentyment do tego samochodu. Przede wszystkim dlatego, że jego poprzedni właściciel był niezwykłym człowiekiem. Poza tym to auto "zagrało" w moim filmie. No i do tego podobnym fiatem z silnikiem poloneza jeździłem w 1990 roku.

Po zakupie przez LOT fiat jeździł jeszcze podczas jednego z finałów Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Dziś jest problem z jego uruchomieniem. Samochód trzeba gruntownie wyremontować, by znów można było nim jeździć.

- Trzeba uruchomić jego silnik - mówi Martin Budzanowski, kierownik warsztatów w toruńskim Zespole Szkół Samochodowych, z którym spotkaliśmy się podczas oględzin fiata. - Oczywiście niezbędna jest wymiana płynów, zrobienie uszczelnień. Do gruntownego czyszczenia jest cała tapicerka. Odnowić trzeba homologację na zbiornik na gaz.

Na prośbę "Nowości" fiat został wyprowadzony z garażu na dziedziniec "samochodówki". W pojeździe wrażenie robią chromowane zderzaki. Niestety, w niektórych miejscach są jak sito.

- Takie zderzaki to rarytas. Niełatwo będzie je odnowić albo znaleźć podobnie - zauważa Martin Budzanowski.

- Są też inne rarytasiki, choćby stara apteczka czy stary lewarek - wtrąca Mirosław Gawlik, nauczyciel praktycznej nauki zawodu w "samochodówce".

Polecamy: Dzieje się w Toruniu. Najlepsze zdjęcia fotoreporterów >>> TUTAJ <<<

- Trzeba też we fiacie odnowić karoserię. Potrzebne tu będą specjalne lakiery, do zabytkowych pojazdów. Do zrobienia jest więc sporo, co oczywiście wiązać się będzie ze sporymi kosztami. Warto by jednak przywrócić tego fiata do stanu używalności. U wielu osób dzięki niemu odżyją wspomnienia. Na pewno znajdą się chętni na przejażdżki nim po mieście. Decyzja o remoncie należy jednak do właściciela - mówi Martin Budzanowski.

Słynny fiat z Torunia: czy wróci na ulice miasta?

Jaka więc przyszłość czeka słynnego fiata, przed laty będącego własnością legendarnego toruńskiego taksówkarza Henryka Janickiego?

- Chcielibyśmy, by fiat stał się symbolem toruńskiego rzemiosła. Mógłby się też stać atrakcją promocyjną miasta. Ten samochód to swego rodzaju dziedzictwo Torunia, związane z ciekawą ludzką historią. Mam nadzieję, że uda się nam znaleźć pieniądze na remont fiata i znów pojawi się on na ulicach Torunia - dodaje Ryszard Kruk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska