Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ze Szkocji za kraty aresztu

Waldemar Piórkowski
Waldemar Piórkowski
Na dwa miesiące tymczasowo aresztował wczoraj toruński Sąd Rejonowy Mariusza B. Wcześniej prokuratura postawiła mu zarzut dotyczący posiadania narkotyków i udziału w ich sprzedaży na dużą skalę.

W związku z zatrzymaniem Mariusza B. rozstrzygniętych zostanie kilka postępowań sądu i prokuratury. Na dwa miesiące tymczasowo aresztował wczoraj toruński Sąd Rejonowy Mariusza B. Wcześniej prokuratura postawiła mu zarzut dotyczący posiadania narkotyków i udziału w ich sprzedaży na dużą skalę.
Pisaliśmy już o tym, że Mariusz B., pseudonim Borówa, został zatrzymany w Szkocji jeszcze przed ubiegłorocznymi świętami Bożego Narodzenia. Ukrywał się tam, ponieważ od 2010 roku był formalnie poszukiwany europejskim nakazem aresztowania. Do Polski przyleciał 21 grudnia samolotem w specjalnym konwoju.
<!** reklama>
Handel i posiadanie
Wczoraj został przesłuchany w toruńskiej prokuraturze i postawiono mu zarzut. Jest on obecnie podejrzany o to, że między czerwcem 2005 a czerwcem 2006 roku dostarczał innym mieszkańcom Torunia narkotyki, aby ci je sprzedawali, no i oczywiście z nim dzielili się potem zyskami. Robił to w tym czasie regularnie, co kilka tygodni. W sumie prokuratura podejrzewa go o dostarczenie tym osobom ponad 5000 tabletek ze środkami odurzającymi i 1,3 kilograma amfetaminy. W sumie czarnorynkowa wartość narkotyków wynosiła w tamtym czasie prawie 73 tysiące złotych.
Mariusz B. podejrzany jest również o to, że we wrześniu 2006 roku posiadał pięć tysięcy tabletek ecstasy, ponad jeden kilogram amfetaminy i mniej więcej taką samą ilość marihuany. Poza tym miał wagę do porcjowania narkotyków.
Śledztwo dotyczące innych osób biorących w udział w sprzedaży tych środków odurzających
zostało już dawno zakończone i sporządzono w tej sprawie akt oskarżenia z pominięciem roli, jaką pełnił Mariusz B., ponieważ się ukrywał.
Bez wyjaśnień
- Teraz sporządzony zostanie akt oskarżenia przeciwko niemu - mówi Maciej Rybszleger, szef
Prokuratury Rejonowej Toruń-Wschód. - Nie powinno to długo trwać, ponieważ większość materiału dowodowego będzie pochodzić z zakończonego już wcześniej śledztwa w tej sprawie.
Podczas wczorajszego posiedzenia sądu dotyczącego tymczasowego aresztowania, Mariusz B. nie składał żadnych wyjaśnień. Nie chciał nawet odpowiadać na pytania swojego obrońcy.
Nie są to jedyne postępowania z udziałem Mariusza B., które czekają na rozstrzygnięcie.
Między innymi z powodu jego ucieczki z kraju nie został jeszcze definitywnie zakończony również proces dotyczący grupy przestępczej, która wcześniej niż w latach 2005-2006 zajmowała się w Toruniu handlem narkotykami. Środki odurzające - według prowadzących śledztwo - amfetaminę i ecstasy kupowano na przykład od grupy przestępczej z Olsztyna i sprzedawano je potem na rynku toruńskim.
Te powiązania wyszły na jaw, gdy olsztyńska grupa została rozbita, a jeden z jej członków zdecydował się na współpracę ze śledczymi. Został świadkiem koronnym. Mariusz B. nie odsiedział również wyroku za groźby karalne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska