Zieleń - Chyba lepiej ratować już posadzone drzewa, niż dokonywać bez końca wymiany drzew uschniętych - pisze Czytelnik

Otrzymaliśmy ostatnio od Państwa kilka listów dotyczących kondycji zieleni miejskiej oraz opieki nad nią podczas upałów.

„Podlewanie nie jest wysokim kosztem, chyba lepiej ratować drzewa już posadzone, niż dokonywać bez końca wymiany drzew uschniętych” - pisze pan Jacek, dodając, że od dawna nie widział, aby służby miejskie cokolwiek ostatnio podlewały.

Zobacz także: "Misja Wakacje". Tłumy torunian na festynie "Nowości" nad Wisłą. Byliście? Może jesteście na zdjęciach? [DUŻO ZDJĘĆ]

- Ze względu na panujące warunki atmosferyczne woda ulega natychmiastowemu odparowaniu, dlatego nowo posadzone drzewa są podlewane w porach nocnych i wczesnoporannych, co może być niewidoczne dla mieszkańców - wyjaśnia Anna Kulbicka-Tondel, rzeczniczka prezydenta Zaleskiego. - Nasadzenia wykonane w ramach rozbudowy szpitala wojewódzkiego są kontrolowane na bieżąco przez inspektora nadzoru działającego na zlecenie inwestora. Analogicznie drzewa na terenie miasta podlewane są przez swoich opiekunów, gdzie nadzór prowadzi Wydział Środowiska i Zieleni.

Warto dodać, że sadzonym ostatnio w Toruniu drzewom aplikuje się specjalny hydrożel, który m.in. pomaga roślinom lepiej znosić upały. Mimo tych zabiegów drzewa są jednak osłabione.

Autorzy przesłanych do redakcji listów zwracali także uwagę na wypaloną przez słońce trawę.

„Przy takiej pogodzie nie należy kosić trawy tak krótko i tak często - pisze pani Anna. „W Warszawie ograniczono koszenie, aby dać roślinom większe szanse na przetrwanie. U nas nikt na to nie zwraca uwagi i zamiast trawników mamy wypalone słońcem ścierniska”- dodaje nasza Czytelniczka.

- Tegoroczna wiosna pojawiła się stosunkowo wcześnie dlatego obserwowany jest intensywny wzrost roślinności w tak krótkim odstępie czasu, co przyczyniło się do opóźnień w koszeniu, które są w chwili obecnej nadrabiane - odpowiada Anna Kulbicka-Tondel. - Koszenie trawników zgodnie z warunkami obowiązujących umów wykonywane są na wysokość minimalną trzech centymetrów. Niestety w miejscach odkrytych i mocno nasłonecznionych trawa ulega wypaleniu, na co nie mamy wpływu. Po ustąpieniu upałów i pojawieniu się deszczu trawniki znów się zazielenią, co obserwujemy rokrocznie w naszym mieście.

Polecamy: Misja Wakacje 2018 w Toruniu [WIDEO]

NowosciTorun