Niespełna miesiąc potrzebowali policjanci z Brodnicy, żeby rozpracować szajkę złodziei samochodów. Dotychczas funkcjonariusze zatrzymali dwóch mieszkańców powiatu działdowskiego, ale to nie koniec.
W nocy z 18 na 19 kwietnia w Świedziebni odjechał w siną dal fiat punto. Dwa dni później w nocy z 20 na 21 kwietnia z prywatnej posesji przy ul. Dębowej w Cielętach, skradziono volkswagena transportera.
Pracujący nad sprawą brodniccy policjanci powiązali oba zdarzenia. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że może to być dzieło tego samego sprawcy.
- Policjanci ustalili, że w przestępstwa zamieszani są dwaj mieszkańcy powiatu działdowskiego - mówi asp. Roman Kamiński, p.o. oficera prasowego policji w Brodnicy. - Do pierwszego zatrzymania doszło w miniony poniedziałek, kiedy w ręce policjantów wpadł 23-latek. Podczas przeszukania miejsca zamieszkania funkcjonariusze znaleźli część rzeczy, które znajdowały się w skradzionych samochodach.
<!** reklama>Jego 39-letni kompan został zatrzymany dzień później. Jak się okazało, nie była to jego pierwsza kradzież.
Obaj usłyszeli już zarzuty kradzieży z włamaniem. Młodszy z nich decyzją prokuratora został objęty policyjnym dozorem i mężczyzna musi stawiać się do komendy w Lidzbarku.
Starszy natomiast trafił na 3 miesiące do aresztu.
Kryminalni twierdzą, że kolejne zatrzymania są kwestią czasu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?