Bezduszna maszyna

<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/wojciechowska_narloch_justyna.jpg" >Elektroniczna rekrutacja do tak bardzo obleganych miejskich przedszkoli to bez wątpienia duże ułatwienie dla rodziców. Nowy system naboru oszczędzi ich czas i nerwy, bo wystarczy zaledwie kilka kliknięć komputerową myszką, by dowiedzieć się wszystkiego, co niezbędne. Potem należy tylko wybrać i wskazać placówki najodpowiedniejsze dla dziecka.

Ten system ma jednak jeszcze jedną i chyba najważniejszą zaletę. Maluchy do przedszkoli kwalifikuje komputer, bezduszne urządzenie, na które nie działają ani prośby, ani groźby, ani nawet wysoko postawieni znajomi. Dla maszyny liczą się tylko jasne dla wszystkich kryteria i dawno ustalone zasady. Będzie to tym łatwiejsze, że władze miasta zdecydowały się wreszcie trochę utrudnić życie tym rodzicom, którzy wykorzystują luki w przepisach.

<!** reklama>Chodzi głównie o osoby żyjące w konkubinatach, a przy rekrutacji podające się za samotne matki bądź ojców, co daje im pierwszeństwo w walce o miejsca. Jeśli zechcą skorzystać z tego przywileju, to będą musiały dostarczyć dokumenty potwierdzające ten fakt. Samorządowcy zdecydowali się jeszcze na jeden gest - w pierwszej kolejności chcą zapewnić miejsca w przedszkolach dzieciom zameldowanym w Toruniu. Dlatego rodzice do rekrutacyjnego kwestionariusza będą musieli dołączyć ksero formularza PIT, gdzie są informacje o miejscu płacenia podatków. Te zmiany z całą pewnością uznać można za pozytywne, wyrównujące szanse zdesperowanych rodziców ubiegających się o miejsca w samorządowych placówkach.