Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bitych kobiet w regionie są setki

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Przez cały 2012 rok prokuratorzy z okręgu obejmującego Toruń i okolicę tylko 24 razy nakazali sprawcy przemocy opuścić wspólnie zajmowane z bitą kobietą mieszkanie. A problem jest poważny.

<!** Image 3 align=none alt="Image 225336" sub="70 procent bitych kobiet nigdzie tego nie zgłasza. Boją się sprawcy i nie wierzą w skuteczność policji">

Przez cały 2012 rok prokuratorzy z okręgu obejmującego Toruń i okolicę tylko 24 razy nakazali sprawcy przemocy opuścić wspólnie zajmowane z bitą kobietą mieszkanie. A problem jest poważny.

Mąż Ewy z Chełmży pił, bił ją, wyzywał i upokarzał przynajmniej przez dwa lata. Wniosła o rozwód.

Pewnej niedzieli, gdy pijany 38-latek dobijał się do drzwi mieszkania, w którym zabarykadowała się z czwórką dzieci, doszło do kulminacji. Podpalił stojący na klatce wózek własnego dziecka, wezwano policję. Agresor wylądował w areszcie, usłyszał zarzuty, a potem prokurator wydał mu nakaz opuszczenia mieszkania i zakaz kontaktowania się z żoną.<!** reklama>

Bitych kobiet w regionie są setki. Od 2010 roku prokuratury i sądy mogą wydawać sprawcom przemocy nakazy opuszczenia mieszkań (nawet gdy są ich współwłaścicielami) na czas postępowań. Do takich sytuacji dochodzi jednak rzadko. Tak jak do aresztowań domowych katów.

- W ubiegłym roku wszystkie prokuratury naszego okręgu (Toruń Centrum Zachód i Wschód, Brodnica, Chełmno, Golub-Dobrzyń, Grudziądz i Wąbrzeźno) wydały sprawcom przemocy 24 nakazy opuszczenia lokalu wspólnie zajmowanego z pokrzywdzoną kobietą - informuje Artur Krause, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu. - W tym czasie zastosowano też 11 tymczasowych aresztowań wobec takich sprawców.

- Strach przed reakcją oprawcy oraz niewiara w skuteczność policji to główne powody, dla których bite kobiety nigdzie tego nie zgłaszają - raportuje prof. Beata Gruszczyńska z Katedry Kryminologii i Polityki Kryminalnej Uniwersytetu Warszawskiego, która niedawno sytuację przedstawiała w Sejmie.

Z koordynowanych przez nią badań wynika, że przemocy doświadcza w Polsce ok. 800 tysięcy kobiet. Tylko 30 procent z nich zgłasza to organom ścigania. I tylko te sprawy widnieją w statystykach.

W Toruniu bite kobiety z dziećmi mogą schronić się na przykład w hostelu stowarzyszenia „Azyl”. Jest tam tylko 16 miejsc.

- Wszystkie mamy zajęte - słyszymy przy ulicy Brzozowej 9.

Sytuację ma poprawić m.in. kampania „Biała wstążka”, do której na początku grudnia po raz kolejny włączy się Toruń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska