MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Cel - powrócić do formy

Piotr Bednarczyk
Rozmowa z Adrianem Miedzińskim, żużlowcem Unibaksu Toruń.

Rozmowa z Adrianem Miedzińskim, żużlowcem Unibaksu Toruń.

<!** reklama>

- Odczuwasz jeszcze jakieś skutki upadku?
- Na pewno to jeszcze nie jest 100 procent tego, co było przed wypadkiem, ale z dnia na dzień jest lepiej.
- Co pamiętasz z tamtego feralnego dnia?
- Że byłem na zawodach w Pradze. Reszty nie pamiętam i nie chcę pamiętać. Nie ma do czego wracać.
- Upadek w Pradze przytrafił Ci się w feralnym momencie, bo straciłeś szansę na awans do Grand Prix, finału IMP i cyklu o mistrzostwo Europy. To praktycznie najważniejsze indywidualne imprezy sezonu. Wielka szkoda, bo w tym roku miałeś ogromne szanse na odniesienie sukcesów w tych imprezach.
- Na pewno tak. Źle się stało, że przytrafiło mi się to w takim okresie. Ale nie miałem na to wpływu. Mogę się jedynie cieszyć, że wszystko skończyło się tak, jak skończyło. Mogło być gorzej. Teraz najważniejsze jest to, żeby odzyskać formę sprzed wypadku. Zawsze jest możliwość, że coś się jeszcze potoczy po mojej myśli, ale to temat późniejszy.
- Twoja życiowa forma w tym sezonie to efekt trafienia ze sprzętem, zmiany mentalności, może jeszcze czegoś innego?
- Wszystko musi być poukładane. Parę rzeczy musiało się na to złożyć. Powyciągałem wnioski z poprzednich lat i to też pomogło.
- Masz niedosyt po tym, jak Marek Cieślak nie powołał Cię do kadry na eliminacje Drużynowego Pucharu Świata w Częstochowie?
- W tej chwili jestem rezerwowym. Zobaczymy, jak to się potoczy. Zawsze może się coś zmienić. Na pewno chciałbym pojechać w DPŚ. Wyszło, jak wyszło, decyzja trenera była taka, a  nie inna. To on odpowiada za wynik zespołu. Ze swojej strony mogę jedynie zrobić wszystko, żeby jak najszybciej powrócić do stuprocentowej formy i dać znać, że można na mnie liczyć.
- W niedzielę Unibax jedzie w Częstochowie. Kto będzie faworytem?
- Zawsze gospodarz jest faworytem. Wprawdzie Włókniarz pojedzie bez Emila Sajfutdinowa, ale zastosuje zastępstwo zawodnika. W  sumie - nie ma sensu wskazywać faworyta, trzeba jechać na sto procent i skoncentrować się na osiągnięciu jak najlepszego wyniku.
- Nie dziwi Cię, że Unibax jedzie tak dobrze w tym roku?
- Skład zawsze mieliśmy dobry. A teraz jeszcze doszedł Paweł Przedpełski. Bardzo nam pomaga. Jak w w czterech ciągnęliśmy zawody, to wygrywaliśmy, ale z trudem. Teraz idzie nam dużo łatwiej. Paweł to kluczowa postać.

Mecz  Dospel Włókniarz - Unibax: niedziela, godz. 18.30. Transmisja - nsport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska