Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chciał zapunktować u wyborców, dostał po nosie od sąsiadów

Alicja Cichocka
Alicja Cichocka
Mieszkańcy nie mają wątpliwości, że osiedle Fałata trzeba uporządkować, ale należy to robić z głową
Mieszkańcy nie mają wątpliwości, że osiedle Fałata trzeba uporządkować, ale należy to robić z głową Jacek Smarz
Kandydat do sejmiku z listy PiS, Krzysztof Weiwer na swojej ulotce wyborczej chwali się budową parkingu na osiedlu Fałata, przeciwko któremu ostro protestują mieszkańcy tej ulicy.

Mianujący się społecznikiem i koordynatorem wielu projektów na swoim osiedlu, przedsiębiorca, kandydat na radnego sejmiku kujawsko-pomorskiego z listy PiS, Krzysztof Weiwer dostał właśnie od swoich sąsiadów czerwoną kartkę.
[break]
Na swojej wyborczej ulotce chwali się, że koordynuje projekt budowy parkingu na osiedlu przy ul. Fałata i Łukasiewicza. Koncepcja wzbudziła duże kontrowersje i właśnie została oprotestowana przez grupę ponad 50 osób z budynku przy ul. Fałata 62-66.
- Jeden z projektowanych parkingów na naszym osiedlu, które tak bardzo popiera pan Weiwer, zaplanowano nam pod samymi oknami, w miejscu zielonego skrawka, na którym w wakacje bawią się dzieci - mieszkańcy czteropiętrowca przy Fałata 62-66 w słowach nie przebierają.
- Przypniemy się łańcuchami do koparek, a nie pozwolimy na realizację takiego pomysłu - zapowiadają i dziwią się, jak to możliwe, że inwestor, w tym wypadku Wydział Gospodarki Komunalnej (grunty należą do gminy) lokalizację parkingów uzgadniał tylko z jednym mieszkańcem.
Konsultacje jednoosobowe
- Nas pominięto - mówią protestujący. W efekcie parkingi, ich zdaniem, zaprojektowano tendencyjnie. - Odsuwając nowe koperty od sąsiedniego budynku, gdzie... mieszka pan Weiwer - mówi Marzenna Hadaczek pokazując nam projekt. Rzeczywiście nie obejmuje wolnego terenu, sąsiadującego z budynkiem, w którym mieszka przedsiębiorca.
- Parkingu nie można było pociągnąć w stronę mojego budynku, ponieważ skrawek terenu należy do Spółdzielnia Mieszkaniowa „Kopernik”, która ma inne plany dla tego miejsca - przedsiębiorca zapewnia, że nie ma żadnego prywatnego interesu w takim projekcie.
- Jesteśmy za tworzeniem miejsc parkingowych, ale z głową, a nie kosztem tylko jednej grupy mieszkańców - podkreślają kategorycznie mieszkańcy bloku przy Fałata 62-66.
Czym Krzysztof Weiwer zalazł tak bardzo za skórę swoim sąsiadom? - Samozwańczo mianował się zarządcą naszego osiedla i od lat wprowadza tu swoje rządy - twierdzą i odsyłają do wspomnianej ulotki wyborczej, którą można potraktować jako swoisty zapis konfliktu na tym osiedlu, którego apogeum właśnie nastąpiło.
Dla swojego osiedla Krzysztof Weiwer, jak twierdzi, zrobił do tej pory wiele, choć sąsiedzi z bloku obok myślą zgoła inaczej.
- Zaprojektowałem i utworzyłem ogródek rekreacyjno-sportowy na swoim osiedlu - wymienia najważniejsze z dokonań.
Ogródek czyli... plac zabaw
- Chodzi pewnie o plac zabaw pod blokiem pana Weiwera, którego rzeczywiście tu brakowało, a z którego regularnie przeganiano nasze dzieci - sąsiedzi pokazują na kilka urządzeń dla dzieciaków oraz otoczony płotem zagajnik z choinkami. - Powstał prawdopodobnie, żeby tłumić hałas z placu zabaw, dobiegający do budynku tego pana - wyjaśniają.
Krzysztof Weiwer zapewnia, że pomaganie innym ma we krwi.
- Wszystko robię bezinteresownie, dla lokalnej społeczności - zapewnia.
W sobotę, 22 listopada, podczas konsultacji z mieszkańcami, jak się okazuje, wstępnej koncepcji, jako „koordynator prac związanych z budową parkingu” (z jego ulotki wyborczej) będzie miał okazję przekonać się osobiście, co sądzą o takiej pomocy jego sąsiedzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska