MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Cieszy się każdym dniem

Małgorzata Chojnicka
Maria Rykowska
Maria Rykowska Małgorzata Chojnicka
Maria Rykowska działa w organizacjach społecznych, pisze wiersze, śpiewa w chórze i udziela się na Facebooku.

Okazuje się, że emerytura nie musi wcale oznaczać spadku aktywności życiowej. Wreszcie można mieć czas na rozwijanie zainteresowań, na które kiedyś go brakowało. Najważniejsze, żeby nie zamykać się w czterech ścianach. Do takich aktywnych emerytów należy Maria Rykowska z Lipna, pedagog z wykształcenia. Przez wszystkie lata pracy zawodowej związana była z przedszkolami - jako wychowawca i jako dyrektor. Jeszcze po przejściu na emeryturę kierowała dwoma placówkami niepublicznymi.

Chwyta każdą chwilę

- Wyznaję zasadę carpe diem - mówi Maria Rykowska. - Cieszę się, że mogę rano wstać i iść do przodu. Piszę wiersze i śpiewam w chórze, najlepiej jak potrafię. Robię to, co sprawia mi radość i jednocześnie dzielę się cząstką siebie z innymi.
Maria Rykowska należy do lipnowskich organizacji społecznych: Klubu Seniora „Nawojka”, w którym również śpiewa w chórze, Koła nr 8 Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów oraz Lipnowskiej Grupy Literackiej. Wszystko w myśl zasady, że dla chcącego nic trudnego. Jest bardzo aktywna na Facebooku, gdzie zamieszcza swoje wiersze i muzykę, którą tak bardzo kocha. Bez niej nie wyobraża sobie życia. Jej mąż był kapelmistrzem orkiestry dętej i można powiedzieć, że muzyka ich połączyła.
- Muzyka towarzyszy mi przez cały dzień - kontynuuje pani Maria. - Jest dla mnie lekarstwem i pomaga mi w przezwyciężaniu życiowych trudności. Czasami tak się dzieje, że chodzi za mną jakaś piosenka. Do moich ulubionych należy „Do kołyski” legendarnego Dżemu. Nigdy nie jest tak źle, żeby przestać wierzyć w siebie, a szczęście składa się z drobiazgów. Gdy będziemy czekać na wielkie szczęście, możemy się go nie doczekać.
Garnie się do ludzi - uczy się od nich i nigdy nie ocenia. Zdaje sobie sprawę, że czasami człowiek musi się wygadać. Nie potrzebuje rad, po prostu chce, żeby ktoś go życzliwie wysłuchał.

Cieszy się życiem

Wiersze zawsze pisze pod wpływem chwili. Impulsem do ich powstania są własne przeżycia czy przemyślenia. - Długo się wahałam przed pokazaniem ich innym - dodaje. - To dla mnie wręcz rodzaj ekshibicjonizmu, bo w pewien sposób obnażam się przed innymi z własnych refleksji. Nie piszę, żeby się komuś przypodobać. Piszę po prostu tak jak czuję.
Kolejną jej pasją jest dobre kino - niejednoznaczne i zmuszające do przemyśleń. - Uwielbiam czas spędzony w kinie. Gdy gasną światła, świat obok mnie przestaje istnieć. Zatapiam się w fotel i chłonę to, co dzieje się na ekranie - podsumowuje.
W każdym wieku można cieszyć się życiem, trzeba tylko dać sobie szansę i dostrzec jego jaśniejszą stronę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska