Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co robią byli posłowie z okręgu toruńsko - włocławskiego? Sprawdziliśmy!

Piotr Bednarczyk
Piotr Bednarczyk
Archiwum Polska Press
Od ponad dwóch miesięcy oswajamy się do braku w Sejmie X kadencji postaci, z którymi wyborcy zdążyli się zżyć w ostatnich latach. Niespodzianek w okręgu nr 5, czyli toruńsko - włocławskim, było kilka. Co obecnie robią byli posłowie? Jakie mają polityczne plany?

Zobacz wideo: Na maszynie tego samego typu Piłsudski drukował Robotnika. Tak ona wygląda!

od 16 lat

Były poseł Zbigniew Girzyński

Niewątpliwie największą niespodzianką w naszym okręgu była wyborcza porażka Zbigniewa Girzyńskiego. Na pewno nie pomogły mu polityczne wolty podczas ostatniej kadencji. Przypomnijmy, że w styczniu 2021 roku decyzją prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego został zawieszony w prawach członka partii, na początku czerwca tego samego roku go "odwieszono", a... 25 czerwca ogłosił wystąpienie z Klubu Parlamentarnego PiS, powołał koło poselskie Wybór Polska, po czym błyskawicznie dołączył do koła Polskie Sprawy. Z czasem jednak poukładał stosunki z władzami PiS-u i trafił na jego listę wyborczą z niezłym, "biorącym" wydawałoby się, numerem 3.

Polecamy

Do parlamentu jednak Girzyński się nie dostał. Trzeba mu oddać, że był największym pechowcem w całym okręgu. Po pierwsze - w wyborach w 2019 roku zebrał 12 293 głosy, a w 2023 aż 18 304, czyli o 6011 więcej. Gorsze wyniki miało aż pięciu (!) kandydatów innych komitetów wyborczych, którzy posłami zostali (Iwona Hartwich, Tomasz Szymański i Krystian Łuczak z KO, Przemysław Wipler z Konfederacji i Mariusz Skonieczka z Trzeciej Drogi). Takie jednak mamy zasady podziału miejsc w parlamencie... Pech Girzyńskiego polegał też na tym, że mógł znaleźć się w Sejmie kosztem swojego kolegi z Komitetu Wyborczego PiS Mariusza Kałużnego. Przegrał z nim o raptem 768 głosów. Tym samym nie udało się torunianinowi zapewnić piątej już w karierze politycznej kadencji w Sejmie.

- Obecnie wykładam na Wydziale Nauk Historycznych, zresztą robiłem to również wtedy, gdy byłem posłem - mówi Zbigniew Girzyński, profesor Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. - Żadnych planów politycznych nie mam.

.

Polecamy

Naciskany przez nas, czy jednak nie bierze pod uwagę możliwości startu w kwietniowych wyborach samorządowych lub czerwcowych do Europarlamentu, odpowiada:

- Sean Connery kiedyś zapowiedział, że już nigdy nie zagra agenta Jamesa Bonda, po czym, po wielu latach wystąpił w filmie "Nigdy nie mów nigdy". Nauczony tym doświadczeniem nie przesądzam niczego, ale proszę mi wierzyć - obecnie nie mam żadnych planów, jeśli chodzi o politykę.

Polecamy

Co z Iwoną Michałek?

Iwony Michałek nie zniechęciły początkowe niepowodzenia w karierze politycznej. Dwukrotnie nie dostała się do Rady Miasta Torunia (w 2006 z listy PiS-u, w 2010 z Czasu Gospodarzy), a w 2011 roku w wyborach do Sejmu jej ówczesne ugrupowanie Polska Jest Najważniejsza nie osiągnęło progu wyborczego. Z kolei w 2014 roku, tym razem już w barwach Polski Razem, poległa w wyborach europejskich. Ale to właśnie w tym roku przełamała złą passę, bo została radną Torunia z listy PiS. W wyborach parlamentarnych w 2015 roku otrzymała 7485 głosów i uzyskała mandat poselski, będąc przedstawicielką Polski Razem na liście PiS. Cztery lata później powtórzyła swój sukces - z wynikiem 11 130 głosów znów znalazła się w Izbie Niższej, ponownie z listy PiS, ale już jako przedstawicielka Porozumienia, w które przekształciła się Polska Razem. Została nawet wiceministrem, ale w sierpniu 2021 roku podała się do dymisji w związku z ogłoszonym odwołaniem z rządu szefa jej partii Jarosława Gowina.

Do wyborów w tym roku przystąpiła z listy Trzeciej Drogi. Dostała w naszym okręgu czwarte miejsce. Jej wynik - 8096 głosów był czwartym w tej koalicji, z której do parlamentu weszły dwie osoby Zbigniew Sosnowski z PSL-u (27 070 głosów) i Marcin Skonieczka z Polski 2050 (11 864).

Polecamy

Niestety, Iwona Michałek odmówiła "Nowościom" informacji o tym, czym się obecnie zajmuje i czy ma polityczne plany dotyczące którychś z wiosennych wyborów.

Były poseł KO

Paweł Szramka, tym razem jako członek Dobrego Ruchu, startował z listy Koalicji Obywatelskiej z szóstego miejsca. Uzyskał 8 254 głosy. Z listy weszło czterech kandydatów, Szramka był piąty, ale strata brodniczanina do czwartego Krystiana Łuczaka (16 451 głosów) była duża. Wcześniej, w 2014 roku bezskutecznie kandydował do brodnickiej Rady Miasta, w wyborach parlamentarnych w 2015 startując z komitetu wyborczego wyborców Kukiz’15 uzyskał mandat posła VIII kadencji, otrzymując 13 552 głosy, a cztery lata później otrzymał pierwsze miejsce na liście kandydatów PSL do Sejmu w okręgu toruńskim w ramach Koalicji Polskiej i wywalczył reelekcję zdobywając 14 404 głosy. Teraz więc zanotował sporą, bo prawie sześciotysięczną stratę. Dla uzupełnienia - w 2019 roku bez powodzenia startował w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

- Do końca roku odpoczywam od polityki - twierdzi Paweł Szramka. - Daję głowie trochę odpocząć. Na początku przyszłego roku zdecyduję, co dalej. Nie ukrywam, że nie wykluczam startu w którychś z wiosennych wyborów.

Co z Robertem Kwiatkowskim?

Nieco inna sytuacja jest z byłym posłem z listy Sojuszu Lewicy Demokratycznej Robertem Kwiatkowskim, który nowym parlamentarzystą nie został, bo... nie kandydował. W trakcie kadencji przystąpił do Sojuszu Lewicy Demokratycznej, przekształconego w Nową Lewicę. W grudniu 2021 roku odszedł z klubu parlamentarnego Lewicy, współtworząc koło Polskiej Partii Socjalistycznej, w lutym 2023 roku przekształcone w Koło Parlamentarne Lewicy Demokratycznej. Wystąpił także z Nowej Lewicy, pozostając osobą bezpartyjną. W 2022 roku współtworzył Stowarzyszenie Lewicy Demokratycznej, zostając jego sekretarzem generalnym.

Polecamy

- O odpoczynku od polityki w moim przypadku nie ma na razie mowy, bo jestem członkiem Rady Mediów Narodowych, a wiadomo, co się obecnie dzieje na Woronicza i nie tylko - usłyszeliśmy od Roberta Kwiatkowskiego. - Zebranie goni zebranie. Nie wiadomo, jak to długo jeszcze potrwa. Mam różne pomysły, co dalej, w końcu przed nami dwie tury kolejnych wyborów, tak samorządowych, jak i do Europarlamentu, ale obecnie moja głowa zaprzątnięta jest czymś innym.

Jeszcze inny przypadek to Tomasz Lenz. Poseł Platformy Obywatelskiej poprzedniej kadencji tym razem startował do Senatu i zrobił to skutecznie, uzyskując w okręgu wyborczym nr 11 (powiaty toruński i chełmiński oraz miasto Toruń) 128 755 głosów i wyprzedzając kontrkandydatkę z Prawa i Sprawiedliwości Marię Mazurkiewicz (63 479). Cały czas obecny senator jest też szefem wojewódzkich struktur Platformy Obywatelskiej.

Polecamy

Posłowie wybrani w wyborach 15 października 2023 roku do Sejmu X kadencji z okręgu nr 5 (wg. liczby zdobytych głosów):

  • Arkadiusz Myrcha (Koalicja Obywatelska, 64 452 głosy)
  • Joanna Scheuring-Wielgus (Nowa Lewica, 35 193)
  • Krzysztof Szczucki (Prawo i Sprawiedliwość, 34 014)
  • Jan Krzysztof Ardanowski (Prawo i Sprawiedliwość, 28 658)
  • Zbigniew Sosnowski (Trzecia Droga, 27 070)
  • Joanna Borowiak (Prawo i Sprawiedliwość, 25 995)
  • Anna Gembicka (Prawo i Sprawiedliwość, 25 993)
  • Mariusz Kałużny (Prawo i Sprawiedliwość, 19 072)
  • Iwona Hartwich (Koalicja Obywatelska, 17 889)
  • Tomasz Szymański (Koalicja Obywatelska, 17 825)
  • Krystian Łuczak (Koalicja Obywatelska, 16 451)
  • Przemysław Wipler (Konfederacja, 13 457)
  • Marcin Skonieczka (Trzecia Droga, 11 864)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska