Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czas na nowe wyzwania

Maria Starosta
W poniedziałek, 23 stycznia w Golubiu-Dobrzyniu odbyła się uroczystość pożegnania komendanta tutejszej policji. Nie zabrakło wielu ciepłych słów.

W poniedziałek, 23 stycznia w Golubiu-Dobrzyniu odbyła się uroczystość pożegnania komendanta tutejszej policji. Nie zabrakło wielu ciepłych słów.

Pożegnanie komendanta Stramka towarzyszyło tzw. odprawie rocznej, podsumowującej wyniki osiągnięte przez Komendę Powiatową Policji w Golubiu-Dobrzyniu za ubiegły rok.

W uroczystości uczestniczyli między innimi przedstawiciele władz wojewódzkich policji z Bydgoszczy: komendant insp. Wojciech Ołdyński, kapelan policji ks. prałat Stanisław Kotowski, naczelnik ds. kadrowych mł. insp. Dariusz Dobke oraz szefowie lokalnych samorządów. Wszyscy podziękowali inspektorowi Stramkowi 6-letnią pracę w Golubiu-Dobrzyniu. Od swoich podwładnych otrzymał policyjną szablę oficerską z wygrawerowaną dedykacją. Na pożegnanie ucałował sztandar policji.

Współpraca z mieszkańcami

Wysoko pracę insp. Antoniego Stramka w Golubiu-Dobrzyniu ocenili jego przełożeni. Nie szczędzili mu za nią pochwał burmistrzowie i wójtowie powiatu golubsko-dobrzyńskiego. Sam komendant o swojej pracy mówi tak: - Po raz pierwszy zakres moich obowiązków obejmował całokształt pracy policji. To niezwykle cenne doświadczenie. Udało mi się stworzyć zespół ludzi podzielających moją filozofię pracy służb mundurowych. Uważam, że policjanci w Golubiu-Dobrzyniu, to osoby zaangażowane i oddane temu, co robią. Rozmowy z mieszkańcami i samorządowcami, a także wypowiedzi w Internecie przekonały mnie, że nasza praca była dobrze odbierana w terenie.

Komendant Stramek bardzo cenił sobie sygnały świadczące, że „teren” zaczyna współpracować z policją.

- Udało nam się przekonać mieszkańców powiatu, że to, co robimy, to dla ich dobra. Każdy telefon z informacją, szybka reakcja, gdy dzieje się coś podejrzanego, to przejaw zaufania i pomoc w ujęciu sprawcy przestępstwa. Coraz bardziej zaczynamy czuć tę chęć współpracy.

Katarzyńska im nie straszna

O sześciu latach pracy insp. Stramka w Golubiu-Dobrzyniu najlepiej mówi statystyka. W latach 2008-2010 wskaźnik zatrzymań sprawców przestępstw w kategoriach najbardziej uciążliwych społecznie (kradzieże, rozboje i wymuszenia, bójki i pobicia, kradzieże samochodów, uszkodzenie rzeczy, uszczerbek na zdrowiu, przestępczość narkotykowa) wyniósł 13,33 proc., natomiast w latach 2009-2011 18,71 proc., nastąpił zatem wzrost o 5,38 proc. To najlepszy wynik w skali województwa kujawsko-pomorskiego. Ograniczono wtedy liczbę przestępstw i wzrastała ich wykrywalność. W ubiegłym roku wyniosła ona 89,9 proc. (wzrost o 2 proc. w porównaniu do 2010 r).

- Dobrze o naszej pracy świadczy rwnież średni czas reakcji na zgłoszenie. W ubiegłym roku w mieście wyniósł 3 min. 43 sekundy, a na obszarach wiejskich 7 min i 48 sekund. Wiemy, że kierowcom nie podoba się nasza konsekwencja walce z nadmierną szybkością i niebezpiecznymi zachowaniami na drogach, ale w kraju wciąż wzrasta liczba śmiertelnych wypadków, nam takie udało się ograniczyć - mówi Antoni Stramek.

Poproszony o przykłady konkretnych sukcesów golubskich policjantów w okresie, gdy był tu komendantem wymienia, m. in. szybkie ujęcie nożownika, który napadł na „Zacisze”, zakończenie bójek między ul. Katarzyńską i Żeromskiego, ustalenie i zatrzymanie sprawców usiłowania zabójstwa na ul. Twardowskiego oraz pobicia ze skutkiem śmiertelnym w Kowalewie Pomorskim.

Do Golubia-Dobrzynia inspektor Stramek trafił w 27 roku swej pracy w policji. Zaczynał od drużyny patrolowej i wydziału dochodzeniowo-śledczego w Toruniu. W 1989 r. na 6 lat został komendantem komisariatu w Chełmży. Kolejne 4 lata jego pracy w policji to znowu Toruń: przez dwa pierwsze lata kieruje I komisariatem i przez dwa kolejne szefuje wydziałowi dochodzeniowo-śledczemu komendy miejskiej. W 2005 roku trafia do Wąbrzeźna na stanowisko I zastępcy komendanta powiatowego w Wąbrzeźnie, a rok później do Golubia-Dobrzynia.

- Będę bardzo dobrze wspominał Golub-Dobrzyń, Szafarnię, Obory, golubski zamek. Będę tu wracał, ale na razie od razu wpadłem w wir pracy w Toruniu - mówi.<!** reklama>

Jest już następca

Pierwszy dzień na stanowisku szefa toruńskiej komendy inspektora Stramka znacznie różnił się od spokojnej raczej pracy w Golubiu. Był napad, sporo włamań, wymuszenie. Jest jednak dobry w walce z tego typu przestępczością. Gdy kierował w Toruniu (cały czas tu mieszka) wydziałem dochodzeniowo-śledczym komendy miejskiej, współuczestniczył w ustaleniu sprawców wielu poważnych zabójstw, rozbili prawie 30-osobowy gang Adama Rentflejsza, odpowiedzialnego za wymuszenia i rozboje. Teraz do Golubia-Dobrzynia trafia i zostanie komendantem jeden z jego ówczesnych podwładnych mł. insp. Wojciech Machalski. Obejmie on stanowisko około 15 lutego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska