Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czasy takie bardziej pluszowe

Ryszard Warta
Ryszard Warta
W tym biznesie nie ma sentymentów. Jeszcze w poniedziałek ukazał się numer „Wprost” z tradycyjnym wstępniakiem redaktora naczelnego Tomasza Lisa i zdjęciem Człowieka Roku 2011 na okładce, którym, również zgodnie z tradycją tego tygodnika, został urzędujący premier, a już we wtorek okazało się, że Tomasz Lis naczelnym nie jest.

<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/warta_ryszard.jpg" >W tym biznesie nie ma sentymentów. Jeszcze w poniedziałek ukazał się numer „Wprost” z tradycyjnym wstępniakiem redaktora naczelnego Tomasza Lisa i zdjęciem Człowieka Roku 2011 na okładce, którym, również zgodnie z tradycją tego tygodnika, został urzędujący premier, a już we wtorek okazało się, że Tomasz Lis naczelnym nie jest. Tego samego dnia był za to wielkim nieobecnym na gali wręczenia tytułu Człowieka Roku.

<!** reklama>Byłego już naczelnego symbolicznie reprezentował jedynie pluszowy lisek, z którym Donald Tusk udał się odbierać stosowny dyplom. Jednocześnie różni dobrze poinformowani jęli roztrząsać czy Lis stracił posadę z powodu swego zaangażowania w tworzenie internetowego portalu publicystycznego, czy też może rzecz poszła właśnie o to, że ów tytuł dostał Tusk, a nie - jak twierdzą wtajemniczeni - Palikot.

Nie pierwsze to głośne odejście Tomasza Lisa. Głośno było, gdy żegnał się z TVP, TVN i Polsatem. Aczkolwiek może najbardziej niespodziewane, bo przecież nic tak szybkiego końca kariery w tygodniku nie sygnalizowało.

Lis naczelnym został niecałe dwa lata temu, gdy pismo przejęła Platforma Mediowa Point Group SA. Przeorientował je z prawicowego na centrowo-liberalne, proplatformerskie. Unowocześnił layout, zmiany podkreślił nową - starą winietą, a przede wszystkim sformatował na magazyn typu people - wyraźnie podporządkowany zasadzie, że każdy tekst musi mieć wyraźnego bohatera personifikującego opisywany problem. I to z punktu widzenia dziennikarskiej kuchni było najbardziej interesujące.

Efekty rynkowe? Bez rewelacji, ale i bez wtopy. Listopad zeszłego roku był kolejnym miesiącem, gdy sprzedaż „Wprost” zjechała poniżej poziomu 100 tys., wyniosła 96,5 tys., co byłoby symbolem klęski, gdyby nie to, że wszystkim w drukowanej prasie generalnie spada, a po drugie, liderzy na rynku tygodników opinii aż tak bardzo nie odstają. Na osłodę dodać można, że w ubiegłym roku wydawca wypracował niecałe 3,5 mln zysku brutto, a utrzymanie rentowności to na tym rynku nie lada sztuka.

Tomasza Lisa można lubić lub nie trawić, ale wyrazistości nie sposób mu odmówić. Zastąpił go Michał Kobosko, który jest postacią o wiele mniej znaną. Kilka tygodniu temu Magdalena Środa w swym felietonie w „Gazecie Wyborczej” rozprawiała się Łukaszem Warzechą, kilka razy tytułując go redaktorem naczelnym „Faktu”. Pani profesor ma prawo nie wiedzieć, że naczelnym największej polskiej gazety jest Grzegorz Jankowski, bo w końcu ile osób - poza medialną branżą - zna to nazwisko? W samej zresztą „Gazecie Wyborczej” kolejny już rok oficjalnym naczelnym jest Adam Michnik, choć realnie pismem kieruje Jarosław Kurski. Kto wie, może czasy wyrazistych naczelnych powoli odchodzą w przeszłość?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska