Czy lider Republiki stanie się równie mocnym magnesem Torunia, co Mikołaj Kopernik i pierniki?

Urząd Miasta coraz mocniej stawia na postać Grzegorza Ciechowskiego. Nawiązał w tej sprawie umowę z Narodowym Centrum Kultury i chce rozszerzyć formułę grudniowego koncertu.

Każdy, kto co roku bywa w klubie „Od Nowa”, wie, że pamięć o Grzegorzu Ciechowskim wciąż jest żywa. W muzycznym wydarzeniu biorą udział tłumy, a wszystkie bilety znikają już w przedsprzedaży.

Swój udział mają w tym nie tylko pozostali członkowie Republiki, którzy patronują imprezie, ale także władze miasta. Współfinansują koncert kwotą 40 tys. zł, a także wykładają 15 tys. zł na specjalną Nagrodę Artystyczną Miasta Torunia im. Grzegorza Ciechowskiego. Dla utalentowanych twórców.

Koncert Pamięci Grzegorza Ciechowskiego zdeklasował już swoją popularnością inne muzyczne wydarzenia w mieście. Nie ma się więc co dziwić, że postanowiono kuć żelazo, póki gorące. Podpisana w sobotę umowa władz miasta z Narodowym Centrum Kultury w Warszawie w sprawie upowszechniania twórczości autora „Białej flagi” to tak naprawdę krok w stronę kulturalnej promocji miasta przez pryzmat Ciechowskiego i Republiki.

Jakie konkretnie są plany magistratu?

- Dzięki wsparciu Narodowego Centrum Kultury możemy liczyć na to, że za rok wydarzenie będzie jeszcze bardziej wyjątkowe - deklarował w sobotę ze sceny prezydent Torunia Michał Zaleski.
Jego rzeczniczka dopowiada:

- Liczymy, że impreza rozwinie się w kilkudniowy festiwal poświęcony pamięci tego wyjątkowego kompozytora, poety i muzyka
- mówi Aleksandra Iżycka.

Nieco więcej światła na sprawę rzucił niedawno Leszek Biolik z Republiki, który jest również członkiem kapituły przyznającej Nagrodę im. Grzegorza Ciechowskiego.

- Rozmawiamy o stworzeniu 2-3-dniowego festiwalu, którego formuła zostałaby rozszerzona o inne dziedziny sztuki, na przykład o plastykę i poezję - powiedział „Nowościom”.

W domyśle chodzi również o to, aby impreza nie ograniczała się do klubu „Od Nowa”, ale na czas festiwalu objęła swoim zasięgiem całe miasto.

Pole do popisu stawia przed organizatorami budowana obecnie sala na Jordankach, na którą podczas podpisywania umowy z władzami miasta wskazywał Krzysztof Dudek, dyrektor Narodowego Centrum Kultury.

- Nie ma takiej możliwości, aby Koncert Pamięci Grzegorza Ciechowskiego wyniósł się z Bielan - twierdzi jednak Maurycy Męczekalski, szef Akademickiego Centrum Kultury i Sztuki „Od Nowa”. - To zawsze była i będzie nasza impreza.