Warszawska firma oszacowała, że całkowity koszt wybudowania i utrzymania strefy kibica wyniesie około 1,5 miliona złotych. Milion złotych mają dopłacić władze miasta. Co się kryje za tak wysoką kwotą?
<!** Image 3 align=none alt="Image 186701" sub="Już za niecałe trzy miesiące Bulwar Filadelfijski przeistoczy się w prawdziwe piłkarskie miasteczko. Na zdjęciu remont okolic przystani wioślarskiej - na pierwszym planie Ireneusz Zygmunt z firmy Hydro-Eko Fot.: Adam Zakrzewski">W grudniu 2011 roku magistrat ogłosił, że na Euro 2012 (od czerwca do lipca) Bulwar Filadelfijski zamieni się w prawdziwe miasteczko piłkarskie. Na 5 tysiącach metrów kwadratowych przewidziano ogromny telebim, punkty gastronomiczne i usługowe, kącik zabaw, a nawet salę kinową! Strefa czynna do późnego wieczora miałaby pomieścić nawet 3 tysiące osób!
Kryzys nie sprzyja sponsorom
Organizacją strefy kibica miała pierwotnie zająć się agencja Brainshake, która jest organizatorem 7 nieoficjalnych stref kibica w Polsce (podobna strefa stanie np. w Bydgoszczy). Według wstępnych ustaleń, miasto za darmo miało udostępnić grunt i zapewnić dostęp do prądu, a agencja zbudować strefę za pieniądze własne i sponsorów. Niestety, ci strategiczni, tacy jak Coca-Cola, Orange czy Carlsberg, ograniczyli na to środki, a niektórzy sponsorzy wręcz wycofali się z całego projektu.
To spowodowało, że agencja zwróciła się do miasta z prośbą o dofinansowanie. Z nieoficjalnych informacji wynika, że miasto miało dopłacić milion złotych, na co nie wyraziło zgody.
<!** reklama>- Wciąż trwają negocjacje zarówno z firmą Brainshake, jak i z dwoma pozostałymi - tłumaczy dyrektor Wydziału Sportu i Turystyki UMT Jarosław Więckowski. - Na pewno nie stać nas na to, by dopłacić milion złotych. Myślę, że tę sumę można zbić. O ile? Na razie nie wiadomo.
Z obliczeń Brainshake wynika, że najwięcej pieniędzy - ponad 500 tysięcy złotych - pochłonie ochrona samego obiektu w czasie trwania imprezy. Na miesiąc trzeba zatrudnić 50 ochroniarzy, którzy całodobowo będą zabezpieczać strefę. Druga pozycja na liście to koszty związane z obsługą techniki - telebimu, sali kinowej czy nagłośnienia. - Wciąż szukamy jednak możliwości zmniejszenia tych kwot, na przykład poprzez przejęcie pewnych zadań i znalezienie partnerów - zaznacza dyrektor.
Władze miasta nie wykluczają również, że zdecydują się na wybór innej firmy, która zaproponuje tańsze rozwiązanie. Pod uwagę brane są jeszcze dwie inne agencje - w tym jedna z Torunia.
Decyzja do końca tygodnia
Wczoraj odbyło się spotkanie, podczas którego omówione zostały możliwości budżetowe miasta. Decyzja w sprawie wyboru firmy, która zajmie się stworzeniem eurostrefy, zapadnie do końca tygodnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?