Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dach naprawiony, a co z kominem?

Krzysztof Lietz
Pan Marian Siwczyński z Górska doczekał się od Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej nowego dachu. A co z kominem?

To jego historię opisaliśmy w „Wokół Torunia” 9 października tego roku. W skrócie chodziło o to, że komin, do którego jest podłączony piec ogrzewający budynek, rozszczelnił się i ledwo się trzyma. Pan Siwczyński twierdzi, że tej sytuacji winni są fachowcy, którzy komin stawiali. Z kolei Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku uważa, podpierając się opinią kominiarską, że to wszystko przez złej jakości opał używany w piecu przez Siwczyńskiego.

Obie strony trwają przy swoim, a my to szeroko opisaliśmy, przedstawiając - naszym zdaniem - szeroko i obiektywnie stanowiska obu stron sporu.

Czytaj też: Gdy kupi się przez telefon niechciana rzecz

Mimo to Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku uznał, że w tekście w „Wokół Torunia” przedstawiliśmy więcej racji Mariana Siwczyńskiego niż jego. To kwestia mocno dyskusyjna. Poza tym nie da się nie zauważyć, że RZGW nie jest bezsilnym, schorowanym emerytem, który szuka pomocy.

Zarząd wyjaśnia

Po naszej publikacji otrzymaliśmy od Bogusława Pinkiewicza, rzecznika prasowego Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku, obszerne wyjaśnienie.

„W związku z ukazaniem się na łamach dziennika „Nowości” z 9 października 2017 r. tekstu pod tytułem ”Schorowanego emeryta nierówny bój o nieszczelny komin i dach” informuję:

1. Opisany dach na budynku gospodarczym został naprawiony jeszcze przed ukazaniem się rzeczonej publikacji. Zamieszczone zdjęcie było nieaktualne. Uszkodzenie dachu nastąpiło wskutek ekstremalnie silnego wiatru (przypadek siły wyższej), a nie wadliwej wcześniejszej naprawy. Kopię protokołu odbioru robót naprawczych przesyłam w załączeniu. W związku z powyższym oczekuję sprostowania na łamach „Nowości” informacji na temat wspomnianego dachu i zamieszczenia aktualnego zdjęcia.

2. Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku stoi na stanowisku, że uszkodzenia komina nastąpiły wskutek używania niewłaściwego opału. Potwierdzają to przekazane na piśmie zalecenia kominiarskie. Kopię zaleceń załączam. Proszę o przedstawienie dokumentacji pozwalającej podważać zalecenia kominiarskie. W innym przypadku należy uznać opinie autora za całkowicie bezpodstawne, krzywdzące dla RZGW, podważające jego dobre imię oraz świadczące o złej woli autora tekstu. Oczekuję, że zostaną one wtedy odwołane, a RZGW na łamach „Nowości” przeproszony.

3. Najemca nigdy, mimo wcześniejszych wezwań, nie przedstawił Regionalnemu Zarządowi Gospodarki Wodnej w Gdańsku projektu samodzielnie założonej instalacji centralnego ogrzewania. RZGW w Gdańsku nie wydał zgody na budowę instalacji. Nowy komin (obecnie zdewastowany) powstał w 2013 r. po podłączeniu samowolnie wykonanej instalacji c.o. przez lokatora do ówcześnie istniejących (starych) kominów. Średnica nowego komina została dobrana do mocy kotła i wysokości komina przez najemcę. Kominiarz nie miał zastrzeżeń do średnicy przewodu kominowego. Prośba RZGW o udostępnienie projektu instalacji w załączeniu (najemca na nią nie odpowiedział). Oczekuję, że „Nowości” opublikują potwierdzone informacje o prawidłowym wykonaniu instalacji c.o. w lokalu najemcy.

**

Przeczytaj także: Kolej na remonty toruńskich dworców**

4. Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku dokonał rzetelnych oględzin komina zatrudniając do tego profesjonalnego kominiarza. Zalecenia kominiarskie wydane po oględzinach w załączniku. Wzywanie RZGW do ponownego „rzetelnych” oględzin jest bezpodstawne. Oczekuje zamieszczenie tego wyjaśnienia na łamach „Nowości”.

5. Nawiązując do komentarza napisanego przez autora do własnego tekstu, proszę pana Krzysztofa Lietza o przeczytanie pism, zajrzenie w dokumenty i porozmawianie z pracownikami RZGW w Gdańsku.”

Od autora

Z pisma Pana rzecznika wynika, że dach został naprawiony. To dobrze, przynajmniej tyle. A, czy papa na dachu po naprawie powinna być pofalowana, to niech już ocenią prawdziwi fachowcy.
Pozostaje sporna sprawa niewłaściwego opału i jego wpływu na dewastację komina. Marian Siwczyński podkreśla, że używa normalnego węgla zakupionego w popularnym składzie węgla w Toruniu i, co po stokroć podkreśla, nie jest on wilgotny. Podobnie z drewnem.
Nie mam zamiaru w tym miejscu podważać opinii kominiarskiej. Jest dokument, ok., ale oglądałem węgiel w komórce pana Siwczyńskiego i wydaje się on normalny. Jest taki, jakiego używa się w wielu gospodarstwach.
Co do czytania pism i wyjaśnień RZGW w Gdańsku, to znam je dokładnie, nawet cytowałem jedno z nich dosłownie w swoim tekście, czego chyba Pan rzecznik nie zauważył, a wyrażało ono jednoznacznie stanowisko RZGW. Oczywiście, nie zmienia to sytuacji Mariana Siwczyńskiego, z którym RZGW jakoś nie może się porozumieć.
A swoją drogą, stan komina, o który idzie gra, woła o pomstę do nieba. Warto by tę kwestię jakoś rozwikłać, tym bardziej że układ sił obu stron sporu jest nierówny i nie ma tu nic do rzeczy dobre imię RZGW.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska