Połączenie na pierwszy rzut oka zaskakuje. Izabela Kuna, aktorka znana szerzej z seriali, napisała książkę, która należy do literatury pop, a Małgorzata Sikorska-Miszczuk, autorka poważnych dramatów, zaadaptowała to na scenę.
<!** Image 3 align=none alt="Image 200752" >
Na pierwszy rzut oka... Ci którzy czytali powieść „Klara”, twierdzą, że pod perypetiami pewnej singielki można dopatrzeć się prób głębszego wniknięcia w naszą obyczajowość. Klara nie ma męża ani dzieci. Za to ma prawie 40 lat, zrzędzącą mamę i żonatego kochanka. Wciąż zapowiada, że zaraz umrze, kłóci się z matką, odchodzi i wraca do kochanka, upija się z przyjaciółką. A pod napisanymi w niemal serialowej konwencji scenami kryje się obraz samotności i braku porozumienia między bliskimi ludźmi. <!** reklama>
Izabela Kuna występowała nie tylko w „Magdzie M.”, „Na Wspólnej” i „Szpilkach na Giewoncie”. Jest również aktorką Teatru Polskiego w Warszawie, gościnnie gra w Teatrze Narodowym. A za tytułową rolę w telewizyjnym spektaklu „Łucja i jej dzieci” otrzymała Grand Prix dla najlepszej aktorki na Festiwalu „Dwa Teatry” w Sopocie.
Małgorzata Sikorska-Miszczuk to gwiazda współczesnej dramaturgii, autorka m.in. sztuki „Popiełuszko” o naszej pobożności, nietolerancji, pojmowaniu polskości. Napisała też m.in. dramaty: „Szajba”, „Śmierć Człowieka-Wiewiórki”, „Katarzyna Medycejska”, „Burmistrz”, „Walizka”, „Żelazna kurtyna” „Bruno Schulz: Mesjasz”. Jej sztuki reżyserowali Jan Klata, Paweł Łysak, Julia Wernio, Paweł Zadara, Marcin Liber. Były tłumaczone na kilka języków i wystawiane m.in. w Magdeburgu i Wiedniu. Autorka otrzymała za nie wiele nagród, m.in. Grand Prix na Festiwalu Sopot 2009, kilkakrotnie laury na Festiwalu R@port w Gdyni i Ogólnopolskim Konkursie na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej. Jakim scenicznym tekstem zaowocowała współpraca obu pań, dowiemy się w Teatrze im. Wilama Horzycy już od soboty.
„Klarę” reżyseruje Piotr Kruszczyński, często i z powodzeniem sięgający po polskie dramaty współczesne. Scenografię projektuje Mirek Kaczmarek, który właśnie został nominowany do „Paszportu Polityki” za to, że „potrafi karkołomnie wbudować swoje projekty w najtrudniejsze układy przestrzenne, wspomaga i współtworzy swym kunsztem dzieła skrajnie różnych reżyserów”. Mirek Kaczmarek stworzył m.in. scenografię do wystawianych w Toruniu „Ofelii” Jolanty Janiczek.
Muzyką spektakl oprawia Bartosz Chajdecki. W tytułową postać wciela się gościnnie Anna Kociarz, która ma w dorobku role filmowe, telewizyjne i teatralne. Z Torunia powinna mieć jak najlepsze wspomnienia, bo w 2003 roku wyjechała z festiwalu „Kontakt” z nagrodą dla najlepszego młodego twórcy za rolę Maszy w spektaklu „Mewa” w gdańskim Teatrze „Wybrzeże”.
- Premiera: sobota, 1 grudnia godz. 19, Teatr im. Wilama Horzycy, kolejne spektakle: 2-9 grudnia
- Bilet normalny - 25 zł, ulgowy - 18 zł, szkolny - 16 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
