Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do Muzeum Piśmiennictwa i Drukarstwa w Grębocinie trafił rarytas. Na takiej prasie Piłsudski drukował "Robotnika"

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Józef Piłsudski, członek Centralnego Komitetu Robotniczego Polskiej Partii Socjalistycznej.
Józef Piłsudski, członek Centralnego Komitetu Robotniczego Polskiej Partii Socjalistycznej. Narodowe Archiwum Cyfrowe
Po kilkuletnich staraniach i zagranicznych poszukiwaniach Muzeum Piśmiennictwa i Drukarstwa w podtoruńskim Grębocinie zdobyło wreszcie i sprowadziło z Wielkiej Brytanii angielską prasę drukarską The Model Printing Press Co London No. 4. Na takim samym urządzeniu pod koniec XIX wieku Józef Piłsudski drukował "Robotnika".

Obejrzyj także: Rozpoczęły się badania archeologiczne na toruńskim bulwarze

od 16 lat

Kiedy ostatni raz donosiliśmy o tym, co ciekawego dzieje się w Muzeum Piśmiennictwa i Drukarstwa? Wtedy, gdy do podtoruńskiego Grębocina trafiły na konserwację papiery znalezione podczas ekshumacji ofiar Zbrodni Katyńskiej? A może wtedy, gdy do muzeum trafiła tajna drukarnia toruńskiej "Solidarności"? Tak czy inaczej, dawno to było, a w muzeum cały czas sporo się dzieje. Niedawno do jego zbiorów trafił prawdziwy rarytas - angielska prasa drukarska The Model Printing Press Co London No. 4. Na takim samym urządzeniu pod koniec XIX wieku Józef Piłsudski drukował "Robotnika".

Polecamy

- Kilka lat temu mieliśmy okazję wesprzeć powstające w Sulejówku muzeum Piłsudskiego, kupiliśmy taką prasę i sprowadziliśmy z Wielkiej Brytanii - mówi Dariusz Subocz, dyrektor Muzeum Piśmiennictwa i Drukarstwa w Grębocinie. - Byliśmy wtedy przekonani, że kolejny taki model uda się sprowadzić także do naszego muzeum. Niestety, musieliśmy czekać osiem lat.

Kto miał przyjemność zwiedzać muzeum ulokowane w średniowiecznym kościele św. Barbary, ten doskonale wie, że znajduje się tam jedna z największych kolekcji pras drukarskich w Europie. Prasa Piłsudskiego, a konkretnie model, na którym Piłsudski pracował, nosi numer 4. Wariantów tego urządzenia było w sumie siedem, w Grębocinie jest ich pięć.

- Jesteśmy jednym z nielicznych muzeów na kontynencie, które ma prawie pełen zbiór tego typu pras - dodaje Dariusz Subocz.

Urządzenie jest w trakcie konserwacji, ale gdy już ją przejdzie i na swoje miejsce wrócą drukarskie wałki, święto odzyskania niepodległości będzie można uczcić w bardzo szczególny sposób.

Dariusz Subocz w mobilnej galerii w Grębocinie.
Dariusz Subocz w mobilnej galerii w Grębocinie. Grzegorz Olkowski

Od podziemnej drukarni do mobilnej wystawy

Muzeum nie ogranicza się już do murów odbudowanego staraniem obecnych gospodarzy kościoła. W jego sąsiedztwie, w bardzo pięknych okolicznościach przyrody, pojawiała się replika kolumny Litfassa, czyli pierwszego słupa ogłoszeniowego. Między drzewami stoją duże urządzenia do produkcji papieru, a w to wszystko jest wkomponowana wystawa kontenerowa. Tego typu wędrowne ekspozycje (kontenery można załadować na jakiś środek transportu i przewieźć do innego miasta), stały się poniekąd wizytówką muzeum. W podobny sposób została wyeksponowana wspomniana już drukarnia "Solidarności". Przypomnijmy, że pierwotnie drukarnia znajdowała się w dwóch podziemnych pomieszczeniach ukrytych pod domem doktora Stanisława Osmańskiego. Aby do niej wejść, trzeba było specjalnym kluczem otworzyć drzwi, a konkretnie fragment tylnej ściany półki z przetworami. Wszystko było tak dobrze zamaskowane, że osoba niewtajemniczona nie byłaby w stanie ich znaleźć. To wszystko udało się w kontenerach zrekonstruować i dzięki temu drukarnię zaprezentować szerszej publiczności.

Alfabety osobiste

Koncepcja mobilnej wystawy się sprawdziła, pawilon okazał się także dobrym miejscem do prowadzenia warsztatów. Prowadząca muzeum fundacja wystartowała w konkursie Lokalnej Grupy Działania i otrzymała dotację na rozwinięcie skrzydeł. Nowa mobilna galeria zainaugurowała działalność wystawą związanych z Grębocinem prac Agaty Dworzak-Subocz, teraz zaś są tam prezentowane prace studentów pierwszego roku Komunikacji Wizualnej z Politechniki Bydgoskiej.

- W ramach zajęć z typografii zadaniem studentów było wymyślenie swojej czcionki - mówi Dariusz Subocz. - Pomysłów było wiele. Jest na przykład alfabet ze spinaczy, postaci ludzkich, skarpetek, albo z przewodów od ładowarek. Wpisuje się to w koncepcję naszego parku liter, który jest hołdem dla osób spoczywającym na pobliskim cmentarzu. Nagrobki niestety się nie zachowały, ale wiadomo, że nagrobki to nie tylko pomniki, ale również litery. Poprzez wprowadzanie znaków typograficznych staram się utrzymać pamięć o osobach tu pochowanych.

Polecamy na Facebooku:

Wystawa jest czynna do końca sierpnia. Można ją zwiedzić bezpłatnie od poniedziałku do piątku między godz. 8 i 16. Muzeum Piśmiennictwa i Drukarstwa w Grębocinie znajduje się przy ulicy Szkolnej 31. Gdyby ktoś miał problem z zapamiętaniem, to mobilna galeria nazywa się Galeria 31.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska