Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do Torunia dotarł Festiwal Wisły 2023. Na stoiskach m.in. flisackie przysmaki czy nauka szkutnictwa

Wojciech Pierzchalski
Wojciech Pierzchalski
Od poniedziałku, 14 sierpnia, nad Wisłą można spróbować swoich sił w budowie łodzi czy skręcaniu liny, a także poznać prawdziwe, flisackie smaki. Wszystko za sprawą siódmej edycji Festiwalu Wisły, który będzie w Toruniu jeszcze 15 sierpnia.
Od poniedziałku, 14 sierpnia, nad Wisłą można spróbować swoich sił w budowie łodzi czy skręcaniu liny, a także poznać prawdziwe, flisackie smaki. Wszystko za sprawą siódmej edycji Festiwalu Wisły, który będzie w Toruniu jeszcze 15 sierpnia. Agnieszka Bielecka
Od poniedziałku, 14 sierpnia, nad Wisłą można spróbować swoich sił w budowie łodzi czy skręcaniu liny, a także poznać prawdziwe, flisackie smaki. Wszystko za sprawą siódmej edycji Festiwalu Wisły, który będzie w Toruniu jeszcze 15 sierpnia.

Obejrzyj wideo: Nudzisz się w Toruniu? CSW zaprasza na wakacyjne wycieczki tematyczne!

od 16 lat

W czwartek rano nadwiślańskie błonia zapełniły rozmaite stragany i stoiska, przybliżające rzeczne zwyczaje oraz opowiadające historię największej polskiej rzeki. Wśród atrakcji nie zabrakło powroźnictwa, szkutnictwa czy ciesielstwa, a także nadwiślanej kuchni, do której, mimo upału, ustawiły się długie kolejki.

Festiwal Wisły 2023 w Toruniu: flisackie przysmaki

Maria Łabęcka pochodzi z Ulanowa na podkarpaciu. Jej mąż, Mieczysław Łabęcki, kiedy rozmawiamy, płynie tratwą, którą do Torunia dotrze po południu. Pani Maria w tym czasie, na nadwiślańskich błoniach, zaznajamia odwiedzających Festiwal Wisły flisackimi smakami.

- Są to produkty, które wozili ze sobą flisacy, płynąc tratwami. Pożywienie musiało być kaloryczne i długo wytrzymujące - wyjaśnia Maria Łabęcka. - Z naszej miejscowości, z Ulanowa, podróż do Gdańska trwała niegdyś 3 tygodnie, więc jedzenie musiało długo zachowywać świeżość. Mamy żytni chleb flisacki ze skwarkami, chrupaczki, czyli małe, wysuszone placuszki czy chlebek orylski - wymienia.

Odwiedzający stoisko pani Marii doceniają unikalny smak pieczywa. - Bardzo smaczne, zupełnie inne niż ze sklepu - ocenia pani Natalia. Oprócz pieczywa, przygotowano sadło, w tym sadło czujne. - Ma już parę miesięcy i może wytrzymać jeszcze znacznie dłużej - tłumaczy pani Maria.

- Jestem już czwarty raz na Festiwalu Wisły. Myślę, że takich produktów nie ma nigdzie indziej, bo są wpisane na listę produktów tradycyjnych i są odtworzeniem tradycyjnych smaków sprzed wielu lat - opowiada kobieta. - Tu mam jeszcze łoksinę, czyli suszony makaron. Ma trzy lata i jest gotowy do ugotowania.

Festiwal Wisły 2023 w Toruniu: weganizm łączy się z Wisłą

Kilka metrów dalej coś dla fanów połączenia kuchni wegańskiej z nadwiślaną. - Mamy majonezy wegańskie, racuchy z berberysem, buraki wędzone, lemoniadę wiślaną, zakwas z chili czy napój energetyczny "megapszczoła" z cynamonem, miodem i yerbą - wymienia Aleksandra Staniszewska z toruńskiego bistro Chwast Prast na ul. Mickiewicza.

- Są to przepisy inspirowane Wisłą, w których stosujemy dzikie rośliny. Do wielu z nich doszliśmy metodą prób i błędów, inne poznaliśmy od rodziny albo znajomych - opowiada pani Aleksandra.

Festiwal Wisły 2023 w Toruniu: warsztaty szkutnicze

Już po nabraniu energii prosto od wiślanych i flisackich przysmaków, można się rzucić w wir pracy. Dominik Wichłan (www.szkutnik-ludowy.pl) prowadzi warsztaty szkutnicze, czyli budowy łodzi. - Można spróbować pracy przy pomocy starych, zabytkowych narzędzi, z których część ma ponad 100 lat i nadal działa - opowiada.

- Mamy tu naprawdę sporo pracy: od wbijania gwoździ, wiercenia czy heblowania po struganie i uszczelnianie łodzi. Dzięki starym narzędziom można poznać, jak dawniej wyglądało to rzemiosło, kiedy było naprawdę ciężkie. Dzisiaj narzędzia są elektryczne, co oczywiście ułatwia pracę. Natomiast ciężka robota też sprawia frajdę, bo niektórych naprawdę trudno odciągnąć stąd - dodaje Dominik Wichłan.

Festiwal Wisły 2023 w Torniu: własnoręczne skręcanie liny

Jak wiadomo, niezbędnym elementem wyposażenia nawet najmniejszej łodzi, są liny. Skręcania ich, czyli powroźnictwa, na swoim stoisku uczą Ewelina i Maciej Flis z grupy rekonstrukcyjnej "Projekt Wisłoujście".

- Pokazujemy, jak za pomocą maszyny powroźniczej skręcić linę. Jest to drewniana konstrukcja z czterema metalowymi hakami i korbą do obracania ich po jednej stronie i jednym hakiem po drugiej - tłumaczy pan Maciej. - Dzieci mogą się tu nauczyć skręcania liny tradycyjną metodą, najpierw rozwieszając nitki między dwoma częściami maszyny, a następnie skręcając w żyły, które tworzą linę - wyjaśnia.

Po pracy jest oczywiście nagroda, bo najmłodsi własnoręcznie wykonaną linę mogą zabrać ze sobą. - Przychodzą dzieci, które na poprzednich festiwalach tworzyły liny i opowiadają nam, do czego im się przydały. Pomysły mają przeróżne, bo lin używają do wyprowadzania kota czy zawieszenia doniczki - opowiada Maciej Flis.

Dla dorosłych też coś jest - zadanie trudniejsze i wymagające więcej energii. - Jest to trudniejsza wersja skręcania dłuższej liny z większej liczby nici. Wymaga to więcej siły i cierpliwości. Do tego dorzucamy dorosłym polerowanie liny, czyli czyszczenie jej z włosów i nitek, to nie takie proste, wymaga sporo wysiłku.

Festiwal Wisły 2023 w Toruniu: kilka słów o historii wiślanych łodzi

Dawkę wiedzy o dawnych łodziach wiślanych dostarcza stoisko Muzeum Wisły w Tczewie. Obejrzeć tam można modele statków wiślanych, z których niektóre wykonano na miejscu przy użyciu drukarki 3D. - Można się zapoznać z zasadami budowy łodzi, zapoznać się z naszymi wystawami czy dowiedzieć się, czym się różniły łodzie pomorskie i nieszawskie - mówi Ewa Sidor z Muzeum Wisły w Tczewie.

- Łodzie pomorskie i nieszawskie pływały w XIX i XX wieku. Te pierwsze dzioby i rufy miały tępo zakończone, z niewielkim wzniosem. Wynika to stąd, że Wisła na terenie zaboru pruskiego była regulowana, z kolei na terenie Królestwa Kongresowego, gdzie przeważały łodzie nieszawskie - nie. Stąd w tych łodziach dzioby były znacznie bardziej zadarte do góry, na około 60 cm, a rufy na 30 cm - wyjaśnia Ewa Sidor.

Wisłę, jej historię i zwyczaje jej towarzyszące, lepiej można poznać, odwiedzając stoiska, które na błoniach będą do 15 sierpnia. Następnie Festiwal Wisły przepłynie w kierunku Bydgoszczy, gdzie będzie można go odwiedzić w dniach 18-19 sierpnia.

Poznaj ciekawe grupy lokalne na Facebooku:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska