Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwanaście metrów przed wilkiem

Fot. Jerzy Holc, tekst Przemysław Porzybut
Jerzy Holc, przedsiębiorca i fotografik przyrody, stara się uchwycić w swoim obiektywie zwierzęta, zamieszkujące okolice. Jak twierdzi, jego zdjęcia nie powstały dalej niż dwadzieścia kilometrów od miasta.

Jerzy Holc, przedsiębiorca i fotografik przyrody, stara się uchwycić w swoim obiektywie zwierzęta, zamieszkujące okolice. Jak twierdzi, jego zdjęcia nie powstały dalej niż dwadzieścia kilometrów od miasta.

Fotografią przyrodniczą zajmuje się od czterech lat w ramach hobby. W Domu Muz w Toruniu ma miejsce jego pierwsza wystawa zdjęć, zatytułowana „Po tropach i śladach”. Można na niej zobaczyć, m.in., czaple, jelenia, orła bielika, wilka. Ten ostatni został sfotografowany z dwunastu metrów:

<!** reklama>- Było wpół do czwartej. Dookoła mgła. Robiłem zdjęcia łaniom. Wtedy go spotkałem... - tak Holc opisuje okoliczności, w których powstało zdjęcie wilka. Choć był blisko drapieżnika, nie czuł strachu. Słyszał wprawdzie kiedyś o atakach wilków na ludzi w Kanadzie, ale sądzi, że takie wydarzenia należą do rzadkości. Jest bardzo zadowolony z tego, że udało mu się zwierzę uwiecznić. - Wilk potrafi wyczuć człowieka z odległości 300 metrów. Ja miałem to szczęście, że wiatr wiał od jego strony i to pozwoliło mi go sfotografować - mówi.

Uważa, że równie trudne jest podejście blisko jeleni. Mają niebywale rozwinięte słuch i węch, które pozwalają im wykryć przebywającego w pobliżu człowieka. Inaczej natomiast jest z ptakami. - Choć są płochliwe, to jednak dość często nie wiedzą, że pozują do zdjęcia - wyjaśnia Holc, po czym wskazuje zdjęcie zimorodka, z dumą oznajmiając: - Udało mi się zrobić mu zdjęcie z odległości czterech metrów.

Zdjęcia małych ptaków, wykonywane z większej odległości, nawet przy użyciu teleobiektywu, mogą być nie dość ostre. Dlatego Holc stara się podejść do ptaków jak najbliżej. W ten sposób uchwycił grubodzioba, piecuszka, sójkę i orła bielika. - Króla ptaków złapałem obiektywem trochę przypadkowo, gdy fotografowałem brodzące nad stawem ptaki. Właśnie zabierał się do połykania szczupaka - wspomina. Ptaków najczęściej szuka przy zbiornikach wodnych. Przylatują tam, żeby się napić, ochłodzić lub, jak w przypadku orła, zdobyć pożywienie.

Zdaniem Holca, w fotografowaniu zwierząt bardzo istotne jest, by umieć zachowywać się jak myśliwy - tylko wtedy można je uchwycić z bardzo bliskiej odległości. Potrzebna jest też wiedza o samym zwierzęciu, np. o tym, kiedy i gdzie żeruje. A ponadto niezbędna jest cierpliwość. Jak mówi Jerzy Holc, nawet pięć godzin spaceru po lesie nie gwarantuje, że uzyskamy choć jedno wartościowe zdjęcie.

Zobacz galerię: Dwanaście metrów przed wilkiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska