W chwili zdarzenia w mieszkaniu znajdowali sie rodzice, dziadkowie i ich znajomy. Wszyscy pijani. Kiedy dziecko zakwiliło, z pomocą ruszył dziadek, co mogło skończyć się tragedią.
Do zdarzenia doszło w minioną sobotę w jednym z mieszkań przy ulicy Kopernika w Brodnicy. Dyżurny miejscowej komendy policji otrzymał zgłoszenie od dyspozytora pogotowia ratunkowego, że na oddział szpitala trafiło malutkie dziecko z urazem głowy.
W mieszkaniu, z którego przywieziono dziecko, wszyscy byli pijani. Badanie wykazało około promila alkoholu u każdego z nich.
<!** reklama>- Funkcjonariusze policji na miejscu zastali pijanych rodziców chłopca, pijaną babcię oraz znajomego rodziny - relacjonuje mł. asp. Agnieszka Łukaszewska, rzecznik policji w Brodnicy. - Policjanci wstępnie ustalili, że w trakcie przenoszenia wnuka 52-letni dziadek doprowadził do jego upadku na podłogę.
Po przyjeździe karetki pogotowia mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia, ale został zatrzymany przez policjantów. W chwili zatrzymania brodniczanin miał ponad 1,8 promila alkoholu w organizmie.
Usłyszał zarzut narażenia wnuka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Jak się dowiedzieliśmy, wcześniej nie było zgłoszeń i zastrzeżeń, co do opieki sprawowanej przez rodzinę nad dzieckiem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?