Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Get Well - transfery "last minute"

Piotr Bednarczyk
O tych zawodników starali się działacze Get Wellu, ale Gleb Czugunow i Emil Sajfutdinow im odmówili
O tych zawodników starali się działacze Get Wellu, ale Gleb Czugunow i Emil Sajfutdinow im odmówili Jarosław Pabijan
Działaczy Klubu Sportowego Toruń okrzyknięto „królami polowania” zakończonego we wtorek okresu transferowego w polskim żużlu. Wygrali przede wszystkim walkę o indywidualnego mistrza świata, Australijczyka Jasona Doylea. Nie zrealizowali jednak wszystkich planów.

Oprócz Doylea torunianie pozyskali też Nielsa Kristiana Iversena ze Stali Gorzów (co nie było wielkim zaskoczeniem, bo Duńczyk chciał odejść z tamtego klubu już rok temu) oraz Runego Holtę z Włókniarza Częstochowa. To drugie było dość niespodziewanym krokiem, bo wydawało się, że Norweg z polskim obywatelstwem czuje się pod Jasną Górą wręcz idealnie - miał świetny sezon, klub nie zalegał mu pieniędzy, kochali go kibice. Nieoczekiwanie wygrał jednak Toruń, gdzie kolei fani żużla za nim nie przepadają. A niechęć potęguje fakt, że Holta zastąpił w drużynie Adriana Miedzińskiego, wiernego toruńskim barwom od początku kariery (a egzamin na licencję zdał w 2001 roku).

Nawiasem mówiąc - pozyskanie Doyle’a też jest raczej niespodzianką, bo Australijczyk, podobno, gdy rozstawał się z toruńskim klubem dwa lata temu, zapowiadał, że więcej jego noga u nas nie postanie. A jednak po dwóch latach spędzonych w Zielonej Górze zatęsknił za Motoareną (lub solidnym, toruńskim kontraktem...).

Mimo sukcesów negocjacyjnych trzeba też jednak odnotować, że nie udało się zrealizować działaczom wszystkich planów.

ZOBACZ TAKŻE

Niels Kristian Iversen -"nowy, stary Anioł" [ZDJĘCIA]

Na początku chcieli bowiem bardziej oprzeć skład na Polakach. Celem numer jeden było pozyskanie Jarosława Hampela. Ten jednak wybrał ofertę Unii Leszno. Nie powiodły się też późniejsze rozmowy z Szymonem Woźniakiem, który postanowił zamienić Spartę Wrocław na Stal Gorzów. Na „liście życzeń” torunian był też na początku Emil Sajfutdinow, który postanowił pozostać w Lesznie. „Kosza” dostali też działacze KS-u od utalentowanego Rosjanina Gleba Czugunowa (wyprzedziła nas Sparta Wrocław). Nie udało się też zatrzymać w Toruniu Adriana Miedzińskiego i Michaela Jepsena Jensena. Ten pierwszy postanowił zmienić otoczenie po 17 latach, drugi wybrał drużynę, w której będzie miał zapewnione regularne starty.

Stąd wzięło się ściągnięcie Holty, który ma tę zaletę, że jest traktowany jako Polak.

Wczoraj na ostatnią chwilę podpisano w Toruniu jeszcze dwa kontrakty.

- Będzie się jeszcze działo - zapowiadał po południu menedżer Jacek Frątczak.

Ostatecznie porozumiano się z Grzegorzem Walaskiem i Łukaszem Przedpełskim, ale podpisali oni tylko „kontrakty warszawskie”, które klubu do niczego praktycznie nie zobowiązują. To jedynie wybieg, by obaj zawodnicy mogli zostać wypożyczeni (choć Walasek ma jeszcze szansę na jazdę w Toruniu.

POLUB NAS NA FACEBOOKU

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Nie wiesz, jak skorzystać z PLUSA? Kliknij TUTAJ, a dowiesz się więcej!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska