Głosujmy w eurowyborach i wybierzmy godnych przedstawicieli do Europarlamentu

Na te pytania odpowiada Anna Wołek, dyrektor Teatru Muzycznego w Toruniu.

- Nie wyobrażam sobie, żeby nie pójść na wybory 9 czerwca. Od 20 lat jesteśmy równoprawnymi obywatelami Unii Europejskiej. Od 2004 roku Europa to również nasza ojczyzna. Dlatego chcę mieć godnych przedstawicieli w Parlamencie Europejskim. Takich, którzy nie tylko będą mnie reprezentować, ale będą dbać o to, abyśmy nie byli pomijani w ważnych decyzjach, aby tworzone w Brukseli prawa broniły standardów demokratycznych, sprawiedliwości i równości. Abyśmy nie byli pośmiewiskiem. Nie chcę, aby trafili tam ludzie niegodni tej funkcji, uciekinierzy od sprawiedliwości, przestępcy. Albo tacy, których interesują tylko zarobki w euro. Chcę mieć pewność, że nasi reprezentanci nie tylko znają języki, nie tylko wiedzą, jak funkcjonują instytucje unijne, ale też rozumieją mechanizmy demokracji, wiedzą, że dialog i współpraca państw członkowskich prowadzi także do rozwoju naszego kraju. Niby chodzi tylko o jeden głos. „Nic się stanie jak nie pójdę na te wybory” - myślą zapewne niektórzy. Tyle że jest to AŻ JEDEN głos. Specyfika tych wyborów jest inna. Dlatego im więcej z nas pójdzie głosować, tym większa pewność, że będziemy mieć europosłów, których nie będziemy musieli się wstydzić - podkreśla Anna Wołek.

- Idę na wybory, również po to, żeby móc od moich przedstawicieli wymagać. Sprawdzać, co robią, jak dbają o mój kraj i region. Głosuję, bo chcę się czuć Europejką, która ma pewność, że Unia Europejska to nie tylko puste słowa, a ci, którzy mnie reprezentują dbają o to, aby Unia Europejska spełniła nadzieje, jakie w niej pokładam - dodaje dyrektor Teatru Muzycznego w Toruniu.