<!** Image 3 align=none alt="Image 217221" sub="Ten trzydziestotrzylatek został skazany za gwałty na Bydgoskim Przedmieściu. Ofiar nie znał, zdecydowanie częściej gwałcicielami są bliscy ofiary [For.: Jacek Smarz]">
Portret statystycznego gwałciciela? Mężczyzna, lat 30-40, mąż lub znajomy, bezrobotny, pijany. Ma blisko sto procent szans na to, że pozostanie bezkarny.
Dlaczego? Bo kobieta najczęściej nic z tym nie zrobi. A jeśli zrobi ktoś inny, np. lekarz ze szpitala, to ona powie „nie”. Przyjedzie zawiadomiona policja, ona nawet opowie, co się wydarzyło, ale nie złoży wniosku o ściganie. Nie będzie śledztwa, oskarżenia, procesu, kary.<!** reklama>
On nie wyskoczył z krzaków
- Z tej racji, że do 80-90 proc. gwałtów dochodzi w domach, a gwałci ktoś znajomy, ofiara musi liczyć się z tym, że po ewentualnym oskarżeniu sprawcy będzie musiała stawić mu czoło - jawnie wystąpić przeciwko komuś, kto jest jej w jakimś sensie bliski. Rzecz jasna, w takiej sytuacji mogą pojawić się naciski samego sprawcy, a także dalszej rodziny, by sprawa nie wydostała się na zewnątrz - podkreśla psycholog Marek Osmański.
Z badań OBOP-u (2007 r.) wynika, że 78 proc. sprawców przemocy seksualnej to mężowie ofiar. To oni w głównej mierze budują tzw. ciemną liczbę gwałtów, szacowaną w Polsce aż na 90 procent.
Dwa akty oskarżenia w Toruniu
W Toruniu od stycznia do końca lipca oskarżono tylko dwóch gwałcicieli. W minioną środę Prokuratura Toruń Wschód uczyniła to wobec 53-latka, który zgwałcił i znęcał się nad żoną.
W czerwcu natomiast Prokuratura Toruń Centrum Zachód skierowała do sądu oskarżenie przeciwko 24-latkowi, który na przestrzeni kilku miesięcy (2012-2013) znęcał się, pobił i zgwałcił znajomą. Jego proces ruszy 16 września. W sumie w Toruniu w br. zajmowano się 22 sprawami o gwałt. Większość umorzono lub odmówiono wszczęcia.
W mniejszych prokuraturach liczba oskarżeń jest podobna. Np. w Chełmnie w br. śledczy też wystosowali jedno, w kwietniu br. - Wobec 34-letniego Przemysława B., który jest oskarżony o zgwałcenie jednej kobiety i usiłowanie gwałtu na drugiej - podaje prokurator Lubosz Ossowski.
Rewolucji nie będzie?
Prezydent Bronisław Komorowski podpisał już nowelizację przepisów, dzięki którym sprawcy gwałtów będą ścigani z urzędu, a nie jak dotąd - na wniosek ofiary. Co to zmieni w położeniu ofiar?
Prokurator Maciej Rybszleger: - Jeśli nie będzie woli ścigania i współpracy ze strony kobiety, to skuteczność prokuratury nie będzie wielka. Ta zmiana może pomóc w rzadkich przypadkach, gdy są bezpośredni świadkowie gwałtu lub dowody obiektywne, na przykład nagranie z monitoringu.
Prokurator Lubosz Ossowski: - Rewolucji raczej nie będzie. Ponieważ do gwałtów często dochodzi w rodzinie, kobiety będą nadal mogły skorzystać z prawa odmowy złożenia zeznań przeciwko osobie najbliższej. I nie będziemy mieli materiału dowodowego...
Prokurator Mariusz Rosiński: - Celem tej zmiany ma być doprowadzenie między innymi do ograniczenia wywierania nacisku na ofiarę przez sprawcę. Trudno przewidzieć, w jakim stopniu cel zostanie osiągnięty.
Gw**ałt domowy w sądzie**
- Nie jest rzadkością, że ofiara zgwałcenia przez osobę znaną, bliską, podczas procesu prosi o łagodne potraktowanie sprawcy. Np. narzeczona mówi, że wszystko sobie przemyślała i jednak chce z tym mężczyzną ułożyć sobie życie. I w związku z tym prosi, by nie trafił do więzienia. Stanowisko pokrzywdzonej ma wpływ na rodzaj i wymiar kary - mówi sędzia Tomasz Żuchowski z Torunia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?