Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Historia pod sklepem jubilera

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Toruńskie mury kryją wiele niezwykłych i dziś już zapomnianych historii. Niemal 110 lat temu z kamienicy przy ulicy Królowej Jadwigi 5 zniknęły kosztowności warte 25 tysięcy marek
Toruńskie mury kryją wiele niezwykłych i dziś już zapomnianych historii. Niemal 110 lat temu z kamienicy przy ulicy Królowej Jadwigi 5 zniknęły kosztowności warte 25 tysięcy marek Szymon Spandowski
Złodzieje dostali się przez okienko piwniczne do pomieszczeń przy ulicy Elżbiety, późniejszej Królowej Jadwigi. Wynieśli łup wart 25 tysięcy marek, nikt ich nie zauważył.

W ubiegłym tygodniu zapowiadaliśmy na dziś pożar. Palić się miał dom towarowy przy Rynku Staromiejskim, niestety jednak nie udało nam się odnaleźć źródła ognia, a konkretnie gazety, w której tragedia z początku XX wieku była opisywana. Ciekawa relacja wypłynęła kiedyś przy okazji poszukiwań czegoś innego, ale później diabeł nakrył ją ogonem. Starając się ją odnaleźć, trafiliśmy na wiele innych interesujących historii i śladów, m.in. Róży Luksemburg na Mokrem, kilku szpiegów, odnalezionych skarbów, świeżo wybudowanych obiektów uważanych dziś za antyki. Będzie o czym opowiadać w długie jesienne wieczory, w letnie zresztą również.
[break]
Zapraszamy dziś Państwa na ulicę Królowej Jadwigi, na początku ubiegłego stulecia zwaną Elisabethstraße. Tym razem proszę przystanąć przy kamienicy numer 5 i nadstawić ucha. Nic nie słychać? To tu najwyraźniej normalne, w nocy z 24 na 25 października 1905 roku również nikt niczego nie usłyszał, chociaż sporo się tam działo.

Z ulicy do piwnicy

„Śmiałą kradzież wykonano w nocy z wtorku na środę w składzie zegarmistrza i jubilera p. Siega mieszkającego przy ul. Elżbiety - informowała „Gazeta Toruńska”. - Złodzieje weszli oknem z ulicy do piwnicy i stamtąd do sieni, skąd dostali się po rozbiciu podwójnych drzwi do wnętrza składu. Skradli towarów za około 15.000 marek i to 35 złotych zegarków męskich, 157 złotych i srebrnych zegarków dla pań, przeszło 800 pierścieni, bransoletek, kolczyków i innej biżuteryi. Dziwnym wypadkiem nikt z mieszkańców nie słyszał najmniejszego szelestu, który przy rozbijaniu podwójnych drzwi powstać
musiał”.
Następnego dnia okazało się, że zrabowane kosztowności warte były nie 15, lecz 25 tysięcy marek. Niezła suma, niedawno pisaliśmy o napadzie na bank przy ul. Łaziennej, rabuś zabrał wtedy „raptem” trzy tysiące...
W przypadku włamania przy ulicy Elżbiety policja początkowo podejrzewała, że stoją za nim ludzie miejscowi. Szybko jednak zmieniła zdanie, a sprawa nabrała międzynarodowego charakteru.
„Jako podejrzanych o dopuszczenie się kradzieży u jubilera Siega aresztowano dwóch poddanych rosyjskich - informowała „Gazeta Toruńska” w ostatni dzień października 1905 roku. - Obaj w dniu popełnienia kradzieży udali się nad ranem do tutejszego mechanika Gęsickiego, by dla dalszej jazdy nabyć samochód. Gdy atoli pan G. podał im cenę za wysoką, odjechali umyślnie najętym parowcem ku rosyjskiej granicy. Na telegraficzne zawiadomienie przytrzymano ich w Silnie”.
Do pościgu wrócimy za chwilę, statek na pewno nie będzie szybszy od telegrafu, zatem nam nie ucieknie. Rzućmy okiem na samochód! Jak pokazuje przygoda dwóch Rosjan, takie cacko kosztowało fortunę (swoją drogą ciekawe ile, dziennik tego niestety nie podaje), można je jednak było w Toruniu kupić. Przypominamy, że mamy do czynienia z 1905 rokiem, chwilę po tym, gdy na starówkę, budząc wielką sensację wtoczył się pierwszy automobil, nieco ponad miesiąc przed tym, kiedy pierwszy toruński samochód został zarejestrowany!
Jeżeli poddani rosyjscy mieli coś na sumieniu, powinni się właściwie cieszyć, że z planowanych zakupów nic im nie wyszło. Podróżując autem, raczej mogli zapomnieć o dyskrecji, zresztą nie byłaby to dynamiczna ucieczka w amerykańskim stylu. Samochody rozpędzały się wtedy do 40 kilometrów na godzinę, a w miastach... „Samochody mogą jechać przez zamieszkałą miejscowość z szybkością najwyżej 15 kilometrów” - przypominała „Gazeta Toruńska” w 1908 roku.

To arystokraci

Podejrzani Rosjanie wybrali statek, ruszyli ku granicy i zostali zatrzymani przez załogę komory w Silnie, którą to komorę wspominaliśmy kilka tygodni temu. Tam okazało się, że ścigani to „...dwaj rosyjscy hrabiowie, podążający ze strony Berlina do ojczyzny na pogrzeb - pisała „Gazeta Toruńska” 31 października 1905 r. - Ponieważ dla strajku w Królestwie i Rosyi pociągi nie kursują, więc dojechali do granicy wodą, a dalej podążyli wozem”.
No właśnie, rzecz się działa w gorącym dla imperium carów 1905 r. Trudno się więc dziwić śpieszącym na pogrzeb arystokratom, że szukali różnych rozwiązań komunikacyjnych. Z powodu strajków w zaborze rosyjskim na ciągnącej się pod Toruniem granicy panowała cisza. Pierwszy pociąg przejechał dopiero kilkanaście dni później.
A prawdziwi sprawcy napadu? We wspominanych przez nas do tej pory kryminalnych historiach dawnego Torunia skuteczność policji robi spore wrażenie. Personalia złodzieja, który w 1914 roku skradł z muzeum portret Stanisława Augusta Poniatowskiego, czy bandyty, który w kwietniu A.D. 1909 obrabował bank przy Łaziennej, śledczy znali już kilka dni po dokonaniu przestępstw. Po napadzie na jubilera w gazetach zapanowała cisza. Przez ponad miesiąc na łamach polskiego dziennika nie pojawiło się na ten temat ani jedno zdanie. Nie tracimy jednak nadziei i dalej wertujemy wydania sprzed niemal 110 lat. Wynikami tych poszukiwań podzielimy się z Państwem w przyszłości.
Na koniec warto jeszcze poświęcić kilka słów ofierze napadu. Hugo Sieg stanął jakoś na nogi. Jako zegarmistrz i jubiler pracował w Toruniu do 1925 roku, kiedy to sprzedał sklep i zapewne wyjechał. Do końca urzędował w tym samym miejscu, które na początku znajdowało się przy Elisabethstraße, a później przy ulicy Królowej Jadwigi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska