MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Hokeiści Nesty Karaweli nie będą mieli łatwo

Dariusz Łopatka
Dwie mocne ekipy ze Śląska będą najbliższymi rywalami Nesty Karaweli. Nasi hokeiści z pewnością nie będą faworytami piątkowej, jak i niedzielnej potyczki. Liczą jednak na sprawienie niespodzianki.

Dwie mocne ekipy ze Śląska będą najbliższymi rywalami Nesty Karaweli. Nasi hokeiści z pewnością nie będą faworytami piątkowej, jak i niedzielnej potyczki. Liczą jednak na sprawienie niespodzianki.

<!** Image 3 align=none alt="Image 196227" sub="Już dziś na Śląsku hokeiści Nesty Karaweli (białe koszulki - z lewej M. Kuchnicki, z prawej A. Marmurowicz) zmierzą się z JKH GKS-em Jastrzębie [Fot.: Adam Zakrzewski]">Najbliżsi przeciwnicy torunian to bez wątpienia ścisła ligowa czołówka. To właśnie wśród ekip z Jastrzębia i Tychów, obok innego z faworytów - ekipy z Sanoka, upatruje się głównego kandydata do wywalczenia tytułu mistrza kraju. <!** reklama>

JKH z roku na rok silniejsze

Od momentu awansu do ekstraligi, czyli od 2008 roku, jastrzębianie zdążyli wyrobić już sobie opinię solidnie działającego klubu, posiadającego przy tym silną drużynę. Z sezonu na sezon działacze JKH systematycznie wzmacniali swój zespół, stawiając głównie na obiecujących zawodników z wielu ośrodków hokejowych w kraju.

Tak, ponad trzy lata temu, na Górny Śląsk trafił toruński obrońca - Bartosz Dąbkowski.

- Atmosfera i warunki do gry w Jastrzębiu są dobre, przede wszystkim dlatego, iż klub jest stabilny finansowo - mówi 27-letni torunianin.

Przed obecnym sezonem JKH GKS dokonał kilku korekt w składzie, kontraktując m.in. czterech nowych obcokrajowców. Wszystko po to, aby po raz pierwszy w historii klubu sięgnąć po medal mistrzostw kraju.

- Początek sezonu w naszym wykonaniu nie był wymarzony (porażka z Tychami 1:5 - przyp. red.), ale jesteśmy dobrej myśli i liczymy na dobry wynik w obecnych rozgrywkach - dodaje Dąbkowski. - W naszej drużynie cały czas kilku zawodników zmaga się z kontuzjami, ale nie widzę innej możliwości, jak zwycięstwo Jastrzębia w piątkowym meczu z Toruniem.

Brak „dziur” w składzie

Jeszcze silniejsi - przynajmniej „na papierze” - wydają się być tyszanie, niedzielni rywale Nesty Karaweli. W składzie zespołu prowadzonego przez czesko-słowacki duet Jan Vodila - Petr Krzemen na próżno szukać dziur. Wystarczy spojrzeć choćby na czwartą formację, w której występują zawodnicy z szerokiej kadry Polski (m.in. Galant czy Witecki). W innych piątkach również nie brakuje mocnych graczy, a jednym z nich jest postać dobrze w Toruniu znana.

- Cel postawiony przed naszą drużyną jest wysoki. Gramy o mistrza - mówi Milan Baranyk, były gracz Nesty. - Mamy mocny skład, dlatego nie tylko w spotkaniu z Toruniem, ale i w większości innych meczów będziemy faworytami.

W niedzielę o godz. 19.30

Najbliższe potyczkach z pewnością nie będą dla torunian łatwe, aczkolwiek nasi hokeiści wierzą, że są w stanie sprawić niespodziankę.

- Faworytami może nie będziemy, jednak liczę, że jesteśmy w stanie wywieźć z Jastrzębia jakieś punkty - twierdzi Kamil Kalinowski, napastnik Nesty Karaweli. - Przed własną publicznością natomiast gramy i zawsze będziemy grać o zwycięstwo. Nie inaczej będzie więc w niedzielę w spotkaniu z Tychami.

Dzisiejsze stracie Nesty Karaweli w Jastrzębiu rozpocznie się o godz. 19. Jeszcze później zaplanowano natomiast inaugurację niedzielnego meczu w Toruniu, kiedy to gospodarze zmierzą się z GKS-em Tychy. Spotkanie na Tor-Torze przesunięto na godz. 19.30, ze względu na półfinał Speedway Ekstraligi (Unibax - Azoty Tauron Tarnów), który na Motoarenie rozpocznie się o godz. 17.

Przypomnijmy, iż bilety na mecze Nesty Karaweli kosztują 10 zł. (normalne) i 7 zł. (ulgowe).


Warto wiedzieć

Najbliżsi rywale Nesty Karaweli

O sile jastrzębian stanowią w głównej mierze hokeiści zza granicy: doświadczony Richard Kral, solidni Petr Lipina i Richard Bordowski oraz skuteczny obrońca Miroslav Zatko.

Warto dodać, iż w bramce JKH GKS-u w ostatnich meczach występował nowy nabytek klubu ze Śląska, 31-letni Słowak Roman Sopko.

Z tyłu: Dutka, Kotlorz, Sokół, i Jakesz, z przodu: Bagiński, Da Costa, Łopuski, Parzyszek, Pasiut, Szimiczek, czy Woźnica - to tylko niektóre nazwiska hokeistów reprezentujących tyski GKS.

Przed obecnym sezonem tyszanie zakontraktowali m.in. Milana Baranyka, czy Słowaka Matusa Leskovjanskyego, licząc na poprawienie wyniku sprzed roku (piąte miejsce w PLH).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska