Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Izdebski kontra miasto

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
- Mam długi i komornika na karku, bo magistrat nie zapłacił mi za roboty - skarży się przedsiębiorca. I donosi do prokuratury. - Nieprawda, płacimy stosownie do zaawansowania prac - ripostuje Urząd Miasta.

- Mam długi i komornika na karku, bo magistrat nie zapłacił mi za roboty - skarży się przedsiębiorca. I donosi do prokuratury. - Nieprawda, płacimy stosownie do zaawansowania prac - ripostuje Urząd Miasta.

Firma „Izdebski” to wykonawca czterech miejskich inwestycji: Prezydentówki (II etap, parking), przedszkola przy ul. Moczyńskiego, Zakładu Usług Społecznych przy ul. Skłodowskiej-Curie i modernizacji basenu przy ZS nr 16.

Za żadną z nich miasto nie zapłaciło całej obiecanej kwoty. Dlaczego? - Bo złośliwie robi mi pod górkę - twierdzi Krzysztof Izdebski. I wskazuje, że wszystko zaczęło się od Prezydentówki. Gdyby magistrat wypłacił mu za nią 1,2 mln zł, a nie ćwierć miliona mniej, nie wpadłby w spiralę zadłużenia.

- Wszystkie cztery projekty wykonawcze, do których miałem się dostosować, były źle przygotowane. W każdym konieczne były prace dodatkowych - mówi Krzysztof Izdebski, tak tłumacząc opóźnienia w pracy. - Reakcje urzędników na błędy w projekcie trwały nawet ponad dwa miesiące. A przekazanie placu budowy czy dziennika budowy odbywało się z czteromiesięcznym opóźnieniem!

<!** reklama>Krzysztof Izdebski przestał płacić na czas pracownikom i hurtowniom za materiały. W końcu zapukali do niego komornicy. On twierdzi, że miasto zalega mu około 1 mln zł. Magistrat zaprzecza.

- Nie mamy żadnych zaległości wobec tej firmy. Płacimy faktury zgodnie z umowami, stosownie do stanu zaawansowania prac. Od dłuższego czasu niepokoi nas postęp prac w obiektach i brak reakcji wykonawcy na nasze wielokrotne wezwania do terminowego zakończenia robót - mówi Aleksandra Iżycka, rzeczniczka prezydenta miasta. - Ponadto dotarła do nas korespondencja wierzycieli firmy wraz z egzekucją komorniczą. To podaje w wątpliwość możliwość zakończenia przez „Izdebskiego” inwestycji na rzecz miasta.

W Urzędzie Miasta nie kryją, że chcą ugodowo, ale jednak rozwiązać umowy z przedsiębiorcą.

Konflikt ma jeszcze inne skutki. Krzysztof Izdebski zawiadomił prokuraturę o tym, że trzej urzędnicy związani z Wydziałem Inwestycji i Remontów nadużyli kompetencji.

- Inspektorzy wizytując place budowy nakłaniali moich pracowników do zaprzestania prac i poszukania sobie innej pracy z uwagi na moją rzekomą niewypłacalność i nierzetelność - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska