Przedstawiamy też stanowisko MZD, który tłumaczy, objaśnia i polemizuje z naszymi wcześniejszymi tekstami. Generalnie streścić je można hasłem „jest dobrze, a to, co złe, to się poprawi”.
Lekkiej nucie irytacji w piśmie MZD specjalnie się nie dziwię, bo w dyskusji padają też i oczywiste nonsensy. Choćby te wydziwiania - a po co ta trasa, a dla kogo, bo przecież nikt tam nie jeździ. Po pierwsze, jeździ, a fala uwag do organizacji ruchu jest tego najlepszym dowodem. Po drugie, to dopiero pierwszy i wcale nie największy kawałek tej arterii. Wydawanie kategorycznych sądów o przydatności tej drogi po otwarciu zaledwie dziesiątej jej części jest po prostu śmieszne.
Nie dziwi też nie lekka, ale już wielka irytacja tych, którzy do tej pory przechodzili od strony ulicy Małachowskiego na cmentarz przy Wybickiego, a teraz drałować muszą aż Legionów lub Szosy Chełmińskiej.
MZD tłumaczy, że średnicówka to nie jest jakaś tam droga lokalna, tylko „główna przyspieszona”, czyli że nie można jej co rusz przecinać przejściami. Tylko że ta droga nie biegnie wśród pól, ale w środku miasta i pewnych naturalnie ukształtowanych ciągów komunikacyjnych nie da się tak po prostu poprzecinać. Prowizorka w rodzaju rozstawiania barierek i czujek Straży Miejskiej niewiele tu poprawi.
Przejście podziemne, tunel - nie wiem jak, ale jakoś ten problem rozwiązać trzeba. I to zanim w tym miejscu dojdzie do tragedii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?