Jest akt oskarżenia przeciwko pedofilowi recydywiście

Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum Zachód skierowała do Sądu Okręgowego akt oskarżenia przeciwko 31-letniemu Bartoszowi N. Aresztowany został w Domu Harcerza. Pracownicy zauważyli go, gdy chował się w toalecie. O sprawie szeroko pisaliśmy w „Nowościach”.
[break]
- Pierwszy zarzut dotyczy usiłowania doprowadzenia przemocą w dniu 14 lutego 2014 r. w Toruniu małoletniej pokrzywdzonej - w wieku 9 lat - do obcowania płciowego oraz usiłowania doprowadzenia, również przemocą, tej małoletniej do innej czynności seksualnej - mówi prokurator Ewa Janczur. - Drugi zarzut aktu dotyczy tego, iż wspomnianego dnia nie zastosował się do orzeczonego przez Sąd Rejonowy w Toruniu wyroku z dnia 3 marca 2008 r., w którym nakazano mu powstrzymanie się od przebywania w miejscach związanych z opieką i edukacją dzieci.

Bartosz N. to pedofil recydywista. Od 2006 r. do 2012 r. odbywał karę 6 lat i 6 miesięcy więzienia za czyny pedofilskie właśnie. Teraz zatem odpowiadać przed sądem w warunkach powrotu do przestępstwa. Grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności.
Śledczy nie chcą obecnie ujawniać szczegółów dotyczących sposobu działania podejrzanego i miejsca popełnienia przez niego przestępstw. Mogłoby to negatywnie wpłynąć na sytuację 9-latki.
Oskarżony od lutego przebywa w areszcie. Co go czeka po wyroku? Leczenie skłonności pedofilskich to w polskich zakładach karnych fikcja. Gdyby było inaczej, Bartosz N. po 6,5 roku więzienia nie usiłowałby skrzywdzić kolejnego dziecka. Fikcją jest też najwyraźniej monitorowanie tego, co dzieje się z pedofilami po wyjściu z więzienia. - Ośrodki leczenia pedofilów w Polsce powstały tylko i wyłącznie na potrzeby PR-u - mówił w rozmowie z „Newsweekiem” dr Andrzej Depko, prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Seksualnej.
Co roku w Polsce ujawnia się od 5 do 7,4 tysiąca czynów pedofilskich.