Kolejna gra z serii .io – MooMoo

Wszyscy z pewnością słyszeliśmy o serii gier .io – zazwyczaj opierających się na prostej mechanice, ale oryginalnych i przez to wciągających produkcji przeznaczonych dla wielu graczy i uruchamianych z poziomu przeglądarki internetowej. Dzisiaj przyjrzymy się kolejnej grze z serii wykonanej tym razem przez Sidney’a de Vries, który postanowił ująć model rozgrywki charakterystyczny dla tego swojego rodzaju gatunku w zupełnie nowy, nieco bardziej strategiczny sposób.

Mowa tu o MooMoo.io, w którym wcielamy się w bliżej nieokreśloną postać i samotnie bądź z przyjaciółmi staramy się przetrwać na wirtualnej internetowej arenie poprzez stworzenie systemu zabezpieczeń, uzbrojenie się oraz zdobycie jak największej liczby punktów nim ugniemy się pod naporem przeciwników, czyli innych graczy. W przeciwieństwie do poprzednich pozycji z serii, w tym przypadku rozgrywka jest nieco mniej dynamiczna, ale jednocześnie bardziej zaawansowana i interesująca, zwłaszcza jeśli mamy z kim grać – MooMoo.io (znana również jako moomooio) pozwala nam stworzyć drużynę znajomych poprzez wybranie odpowiedniej opcji przed rozpoczęciem zabawy; niemniej nic nie stoi na przeszkodzie, aby w mniej czy bardziej dorozumiany sposób sprzymierzyć się z innymi, obcymi graczami.

Skupmy się teraz na samej mechanice zabawy. Gra nie koncentruje się na eliminowaniu przeciwników, co ściśle na przetrwaniu i utrzymaniu tym samym jak najwyższego wyniku punktowego – podczas gdy, oczywiście, walka z innymi graczami będzie nierzadko nieunikniona, choćby dlatego, że inni będą chcieli pozbyć się zbyt silnych „osad” w celu utrzymania albo zdobycia przewagi, to znacznie ważniejsze okazać się może zadbanie o odpowiednie zabezpieczenie wybudowanej bazy i odstraszanie potencjalnych napastników oraz zdobywanie surowców. Tych ostatnich mamy w MooMoo.io trzy rodzaje: drewno, kamień oraz jedzenie – każdy z nich zdobywamy „atakując” określone złoże: drzewa, głazy bądź owocowe krzaki. Gdy uda nam się wreszcie zdobyć odpowiednią liczbę potrzebnych materiałów możemy przystąpić do budowy naszej osady: najlepszymi miejscami pod względem taktycznym są rogi mapy, gdyż wówczas jesteśmy automatycznie chronieni z obu stron i martwić musimy się tylko jednym możliwym kierunkiem ataku ze strony innych graczy. Niemniej, najczęściej gdy dołączamy do gry te miejsca są już zajęte, a jeśli nie mamy zorganizowanej drużyny może być nam nadzwyczaj trudno wyprzeć z takiej lokacji innych graczy.

Do dyspozycji gracza zostało oddanych kilka defensywnych struktur: przede wszystkim możemy tworzyć wykonane z drewna bądź kamienia mury, jak też najeżone kolcami pułapki, które zadają duże obrażenia przeciwnikom, którzy w nie wpadną oraz skutecznie odstraszają większość graczy od ataku na naszą osadę. Najważniejszym budynkiem są jednak młyny, które sale produkują punkty i są rozwiązaniem dla tych graczy, którzy preferują „budowniczy” tryb zabawy. Warto jednak dodać, że punkty mogą być również zdobywane w bardziej agresywny sposób, głównie za eliminowanie innych graczy oraz ich młynów – nic nie stoi na przeszkodzie, aby wraz z przyjaciółmi zamiast wcielać się w grono rzemieślników, wybrać opcję wspólnego najeżdżania słabo bronionych baz i zdobycia najwyższej pozycji w rankingu bardziej bezpośrednimi metodami.