Kolejni dają się oszukać

<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/piotrowska_ewelina.jpg" >Oszuści i złodzieje we Włocławku wciąż nie odpuszczają sobie kradzieży na najsłabszych, czyli osobach starszych, samotnych, które często nie mają lub nie wiedzą, do kogo zwrócić się o radę, gdy do ich drzwi pukają obcy ludzie. Sposób na wnuczka lub pracownika gazowni czy spółdzielni już nieraz się sprawdził. Całe szczęście, coraz częściej słyszymy, że takie cwaniactwo jest wykrywane przez policję. Ostatnio w ręce mundurowych wpadł mężczyzna zarządzający całą szajką oszustów.

<!** reklama>Starsi ludzie na ogół chętnie wpuszczają do swoich domów osoby, które wydają się im serdeczne, uśmiechnięte, do tego nawiązują przyjazną rozmowę. Nic dziwnego, bo samotny człowiek chwyta każdą chwilę, gdy może z kimś do woli porozmawiać. Widać to chociażby w autobusach. A jeśli do tego wszystkiego obdarowują go jeszcze pieniędzmi ze spółdzielni, radość nie ma granic.

Człowiek może wówczas pomyśleć, że trafił mu się jeden z najlepszych dni w życiu. Niestety, czasem okazuje się, że jest zupełnie odwrotnie. Krzywda jest wtedy podwójna. Starszy człowiek traci pieniądze i resztki zaufania, jakim obdarzył ludzi. Mało tego, że osoba taka czuje się zraniona i oszukana, niewykluczone że robi się zgorzkniała, negatywnie nastawiona do ludzi, zamknie się w sobie. Tylko dlatego, że ktoś wolał dorobić się na cudzej krzywdzie, zamiast iść uczciwie do pracy i na siebie zarobić. To właśnie takich oszustów powinno się skazywać na samotność i strach.