Rozbudowa małej gastronomii na skrzyżowaniu ulic Kościuszki i Mostowej znów budzi kontrowersje. Radni nie zgodzili się na sprzedaż gruntów pod rozbudowę lokalu.
<!** Image 2 align=none alt="Image 223232" sub="W listopadzie większością głosów radni odrzucili projekt uchwały w sprawie bezprzetargowej sprzedaży gruntów w centrum miasta. Kiedy niedawno wpłynął kolejny wniosek, wielu zagotowało się ze złości [Fot. Pawel Kędzia]">Właściciele „Kogutka” zamierzali kupić działkę pod kawiarnią, żeby powiększyć lokal. Przez lata nie ruszyły żadne roboty budowlane. Mimo to najemcy próbowali odkupić od miasta ziemię, na której stoi kawiarnia.
W listopadzie ubiegłego roku zdecydowaną większością głosów radni odrzucili projekt uchwały w sprawie bezprzetargowej sprzedaży gruntów w centrum miasta. Kiedy niedawno wpłynął kolejny wniosek w tej sprawie, wielu radnych zagotowało się ze złości.
Przy okazji dyskusji
- Od 1995 roku 18 razy zajmowaliśmy się sprawą w różny sposób - mówi radny Janusz Rosik.
Większość samorządowców, z którymi rozmawialiśmy przed sesją, nie kryła że jeżeli w ogóle należy sprzedawać ten teren, to wyłącznie w formie otwartej licytacji. Podczas wtorkowej sesji przy 16 głosach za i 4 przeciw, projekt uchwały sprzedaży gruntów w drodze bezprzetargowej został zdjęty z porządku obrad.
<!** reklama>Przy okazji dyskusji radny Janusz Rosik przytoczył nieznaną wcześniej decyzję wojewódzkiego konserwatora zabytków, który w maju tego roku nie zgodził się na rozbudowę kawiarni. - Projekty uchwał najnowszy i z 2008 roku mają to samo uzasadnienie, że na projektowaną inwestycję ustalone zostały warunki zabudowy uzgodnione z Kujawsko-Pomorskim Konserwatorem Zabytków - zwraca uwagę. - Tymczasem Urząd Miejski też otrzymał dokument z 31 maja tego roku, w którym konserwator zabytków nie zgadza się na rozbudowę istniejącego budynku.
Jak się dowiedzieliśmy, zastrzeżenia konserwatora zabytków dotyczyły brakującej dokumentacji.
Inwestor posługiwał się bowiem jedynie ogólną koncepcją, bez informacji dotyczących na przykład konstrukcji czy uszczegółowienia głębokości wykopów, jakie będą prowadzone w związku z posadowieniem ścian. Zadaniem inwestora było udowodnienie, że prace nie będą negatywnie oddziaływały na konstrukcję zabytkowej wieży, czy pozostałości murów miejskich.
Promenada lub bulwar
- To jest nasze dziedzictwo kulturowe. Uważam, że ten teren nie powinien zostać nigdy sprzedany - mówi Janusz Rosik. - Pan burmistrz powiedział, że po rewitalizacji rynku będzie planowana rewitalizacja sąsiednich ulic. Proponuję, żeby zająć się ulicą Tylną i stworzyć promenadę czy bulwar z przedłużeniem nawet do ulicy Nad Drwęcą, ze stylowym oświetleniem i ławeczkami, jak jest to w innych miastach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
