Książnica Kopernikańska w remoncie i w Grunwaldzie

Wiosną ubiegłego roku zostały zamknięte drzwi czytelni i wypożyczalni w głównej siedzibie Książnicy Kopernikańskiej przy ulicy Słowackiego w Toruniu. Setki tysięcy książek ewakuowano z magazynów, które po 40 latach wreszcie miały się doczekać kapitalnego remontu. Czas był ku temu najwyższy, znaczna część eksploatowanych tam urządzeń nadawała się do muzeum, a nie do biblioteki. 27 maja 2013 roku czytelnicy Książnicy zmienili ścieżki, jakimi dotąd zmierzali po książki. Zamiast na Słowackiego, zaczęli zaglądać do budynku dawnego kina Grunwald przy ulicy Warszawskiej, gdzie powstała wypożyczalnia tymczasowa. Okazała się strzałem w dziesiątkę i miłą niespodzianką.
[break]
- Z przyjemnością zaobserwowaliśmy zainteresowanie biblioteką usytuowaną w obrębie starego miasta - mówi Marek Ospalski z Książnicy. - Od stycznia do końca maja bieżącego roku bibliotekę odwiedziły 12224 osoby, które wypożyczyły 16733 woluminy.
Na Warszawską trafiła tylko część książek ze Słowackiego, „raptem” niecałe sto tysięcy dzieł wydanych po 1983 roku, reszta znalazła schronienie w specjalnych magazynach. Czytelnikom w Grunwaldzie przeszkadzać mogą jedynie hałasy przejeżdżających obok tramwajów, które zresztą były jednym z symboli tego miejsca w czasach, gdy działało tam jeszcze kino.
W bibliotecznej centrali na Bydgoskim Przedmieściu rumor w tej chwili jest większy. Trwa tam montaż ścianek działowych, nowych wind. Fachowcy układają też kafelki, zakładają również instalacje systemu gaszenia gazem magazynów zbiorów specjalnych, monitoring przeciwpożarowy, wizyjny. Instalują centralne ogrzewanie, rozpinają kable, rozkładają rury. Pracują wewnątrz budynku, a także na nadbudowanej kondygnacji, gdzie powstały pomieszczenia techniczne. Powoli trzeba kończyć, bo za pół roku wszystko powinno wrócić na stare, choć gruntownie odnowione miejsca. - Przed nami już tylko instalacja wentylacji i klimatyzacji oraz roboty wykończeniowe - mówi Marek Ospalski.
Bibliotekarzy czeka jeszcze ponowny przerzut zbiorów oraz układanie książek. Tym razem będzie łatwiej i wygodniej, ponieważ dzięki remontowi zyskali oni magazyn na jeszcze jednej kondygnacji - w dawnej maszynowni. Przywiezione na Słowackiego dzieła na poszczególne piętra będą transportowane nowoczesnymi windami. Rok temu, podczas wyprowadzki, używano do tego jednego wiekowego dźwigu, który niemal przy tym wyzionął ducha.
Remont książnicy kosztował prawie cztery miliony siedemset tysięcy złotych. Biblioteka powstała w 1923 roku, swoimi korzeniami sięga jednak biblioteki toruńskiego Gimnazjum Akademickiego z czasów I Rzeczypospolitej. Jej zbiory liczą ponad siedemset tysięcy woluminów. Książnica szczyci się m.in. kolekcją ponad półtora tysiąca rękopisów i niemal trzydziestu tysięcy starodruków. Najstarszy z nich jest tylko siedemnaście lat młodszy od Biblii Gutenberga.