Trudne zadanie czeka piłkarzy halowych Marwitu Toruń. Beniaminek Futsal Ekstraklasy wybiera się do Bielska-Białej na mecz z wiceliderem rozgrywek - Rekordem.
<!** Image 2 align=none alt="Image 184918" sub="W środę Denis Demiszew (w czarno-pomarańczowym stroju) otrzymał od Komisji Ligi karę dyskwalifikacji. Ukraińca zabraknie w trzech najbliższych meczach Marwitu FOT.: Jacek Smarz">W niedzielnym spotkaniu, które rozpocznie się o godzinie 18, w zestawieniu „Marchewkowych” zabraknie dwóch podstawowych zawodników: Daniela Krawczyka i Denisa Demiszewa. Pierwszy z nich leczy kontuzję, a drugi został zdyskwalifikowany na trzy mecze przez Komisję Ligi. Ukrainiec w spotkaniu 13. kolejki uderzył łokciem, w ferworze walki, Carlosa Calvo Diaza z Akademii Pniewy. Niestety, związkowi działacze uznali inaczej.
Nie warto wsiadać do autobusu
- Jak zawsze jedziemy po trzy punkty - powiedział Adrian Citko. - Jeśli by tak nie było, to nie warto wsiadać do autobusu. Zagramy w mocno osłabionym składzie, ale w ostatnim meczu w Szczecinie pokazaliśmy, że potrafimy grać bez kilku podstawowych graczy.
Gospodarze niedzielnej potyczki także mają problemy. W sobotę na pewno nie wystąpią Czesi: Jan Janovsky i Radek Polasek. Pierwszy z nich przebywa z reprezentacją na mistrzostwach Europy, a drugi leczy kontuzję. W szeregach Rekordu zabraknie także Wojciecha Łysonia, który pauzuje za żółte kartki. Natomiast do składu po kontuzji powraca Paweł Machura.
<!** reklama>- Zastanawiam się, która drużyna będzie bardziej osłabiona - przyznał Piotr Szymura, kapitan wicelidera rozgrywek. - Na szczęście wrócił Paweł Machura, ale w niedzielę nie będzie jeszcze w odpowiedniej dyspozycji. W tym roku sezon jest dość długi. Z pewnością niedzielne spotkanie nie będzie pierwszym, w którym borykamy się z problemami kadrowymi.
W pierwszym meczu, które zostało rozegrane na początku października w Toruniu, triumfowała 2:1 drużyna z Bielska-Białej.
Sporo szczęścia
- Mieliśmy spora szczęścia - dodał Szymura. - Z Torunia wywieźliśmy cenny komplet punktów. Uważam, że najsprawiedliwszym wynikiem byłby remis. W październikowej potyczce oba zespoły stworzyły sobie po kilka dogodnych sytuacji do zdobycia gola.
Torunianie w długą podróż wybierają się w sobotę rano. W Bielsku-Białej mają jeszcze zaplanowany wieczorny trening.
- Chcemy zrobić wszystko, aby zespół odpowiednio przygotował się do meczu - powiedział Marek Wiśniewski, wiceprezes Marwitu. - Mamy nadzieję, że to pomoże piłkarzom. Liczymy po cichu na zwycięstwo. Zdajemy sobie sprawę, że będzie ciężko, ale nasi zawodnicy pokazali, że w trudnych sytuacjach potrafią się odpowiednio zmobilizować.
Warto wiedzieć
W innych meczach
- sobota: Gwiazda Ruda Śląska - Red Devils Chojnice (16)
- niedziela: GKS Tychy - Akademia FC Pniewy (18), TPH Polkowice - Pogoń 04 Szczecin (18), Rekord Bielsko-Biała - Marwit Toruń (18)
- Piątkowe spotkanie Wisły Krakbet Kraków z Cleareksem Chorzów zakończyło się po zamknięciu tego wydania gazety
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?