Laskarze Pomorzanina staną przed trudnym zadaniem

Laskarze Pomorzanina zainaugurują sezon halowy meczami z poznańskimi drużynami. Oba mecze rozegrają w najbliższy weekend w Toruniu w hali Zespołu Szkół nr 28.

<!** Image 3 align=none alt="Image 201169" sub="Laskarze Pomorzanina w weekend powalczą o 23 medal w rozgrywkach halowy. Niestety, w ich szeregach zabraknie Michała Raciniewskiego (w środku), który wybrał grę we włoskiej Serie A [Fot.: Archiwum]">W sobotę ekipa Andrzeja Makowskiego zmierzy się z mistrzem Polski - Grunwaldem, w niedzielę zaś z AZS-em AWF-em, czwartym zespołem poprzednich rozgrywek.

Niestety, nastroje przed pierwszymi meczami nie są w toruńskim obozie zbyt wesołe. Do grona zawodników, którzy opuścili Pomorzanina przed i w trakcie rundy jesiennej, Łukasza Domachowskiego, Krystiana Makowskiego, Michała Nowakowskiego, Macieja Janiszewskiego, Marcina Sellnera, Bartosza Żywiczki i Jarosława Kulpy, dołączyli trzej kolejni. Karol Szyplik, Michał Kunklewski i Michał Raciniewski przenoszą się na rozgrywki halowe do włoskiej Serie A. Tak poważne osłabienia mocno utrudnią starania o to, o co torunianie walczą co roku, czyli o medal. Ale...<!** reklama>

Trener jest optymistą

- Mimo wszystkich przeciwności, czyli odejścia tylu zawodników, zaledwie dwóch treningów w tygodniu oraz niemożności rozegrania jakichkolwiek meczów kontrolnych, jestem optymistą i wierzę, że stać nas na medal - uważa trener Makowski. - Czy jednak sztuka ta nam się uda, zobaczymy w trakcie sezonu.

Już w pierwszy weekend rozgrywek torunian czeka nie lada wyzwanie. Konfrontacja z drużynami, które też mają bardzo ambitne plany na ten sezon.

- To będą dwa zupełnie inne mecze - twierdzi szkoleniowiec Pomorzanina. - Grunwald to zespół złożony z rutyniarzy, prezentujący dojrzały i aż do bólu konsekwentny hokej. Z kolei AZS AWF jest ekipą młodą i żywiołową, grającą bardzo dynamicznie.

Atutem poznańskich drużyn jest to, że miały one już okazję sprawdzić się w meczach halowych. W minioną sobotę rozegrały po cztery spotkania w ramach turnieju o puchar dyrektora ZSMS-u. Grunwald wysoko wygrał wszystkie mecze i triumfował w całych zawodach. Zaś Akademicy po trzech zwycięstwach w grupie, w finale ulegli właśnie Grunwaldowi 2:7.

- Te mecze to spora przewaga naszych rywali - twierdzi trener Makowski. - My musieliśmy się jedynie ograniczyć do wewnętrznych gierek kontrolnych na treningach. Przez to nie jestem w stanie w stu procentach stwierdzić, jacy zawodnicy powinni się znaleźć w wyjściowej piątce. Ciężko też coś powiedzieć o aktualnej dyspozycji bramkarzy.

I dlatego w weekendowych spotkaniach toruński szkoleniowiec wpisze do protokołu obu golkiperów - Michała Śliwińskiego i Pawła Murszewskiego. Należy też się spodziewać innych składów Pomorzanina w sobotę i niedzielę.

Ciężko o punkty

Biorąc pod uwagę wszystkie wspomniane wcześniej okoliczności, ciężko będzie gospodarzom wywalczyć punkty w pierwszych meczach sezonu halowego. Spotkanie z Grunwaldem należy do tych z cyklu „mission impossible”. AZS AWF, szczególnie w hali, zawsze był dla Pomorzanina niewygodnym rywalem. Przydałoby się jednak podtrzymać zwycięską w 2012 roku passę w starciach z akademikami - cztery wygrane na boisku (w tym o brązowy medal mistrzostw Polski) i jedna w hali, w meczu o trzecie miejsce w turnieju Final Four w Grodzisku Wielkopolskim. Pomóc w tym może z pewnością doping kibiców, których hokeiści zapraszają na trybuny.

Warto wiedzieć

Medale toruńskiej drużyny w hali

złote: 4 (1987, 1988, 1990, 1991)

srebrne: 11 (1985, 1986, 1989, 1993, 1994, 1995, 1996, 1998, 1999, 2002, 2008)

brązowe: 7 (1992, 1997, 2000, 2001, 2007, 2010, 2011, 2012)