MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lepsze zawsze na tylną oś

Grzegorz Młokosiewicz
Dopiero początek jesieni, ale czas już myśleć o zmianie opon letnich na zimowe. Niektórzy kierowcy używają jeszcze tzw. wielosezonowych. Profesjonaliści nie mają o nich dobrego zdania.

Dopiero początek jesieni, ale czas już myśleć o zmianie opon letnich na zimowe. Niektórzy kierowcy używają jeszcze tzw. wielosezonowych. Profesjonaliści nie mają o nich dobrego zdania.

<!** Image 2 alt="Image 157822" sub="Tomasz Paszkiewicz wyważa koło z napompowaną oponą w toruńskiej firmie OPON LAND Fot. Jacek Smarz">Jakby nie patrzeć, mamy sezonowy problem do załatwienia. Policjanci zatrzymując auto - najczęściej z powodu przekroczenia prędkości - przyglądają się również oponom...

- Oczywiście, kontrolują stan ogumienia - mówi młodszy inspektor Wiesław Rzyduch, szef drogówki w Kujawsko-Pomorskiem. - Niestety, funkcjonariusze są zobligowani jedynie do kontrolowania stanu bieżnika. Do tej pory nie ma przepisu, który by wprowadzał obowiązek używania opon zimowych. Uważam jednak, że każdy rozsądny kierowca powinien opony na zimę wymienić - mówi policjant.

- A pan to robi?

- Ja wymieniam!

- W służbowych autach policji też się wymienia?

- Tak. W tej chwili patrzymy na zmianę warunków atmosferycznych. Sądzę, że jak tak dalej pójdzie, to lada dzień będziemy już to robić - informuje inspektor Rzyduch.

Kiedy zmieniać letnie na zimowe? Są różne szkoły. Laik może czuć się zagubiony. Co zatem robić, aby zmienić opony w optymalnym terminie?

- Kiedy temperatura za oknem będzie już dzień w dzień oscylowała wokół pięciu stopni Celsjusza. Niektórzy mówią o siedmiu stopniach. W rzeczywistości zwykle jest tak, że dziś jest pięć, jutro siedem, a pojutrze dwanaście stopni. Bywa, że już w listopadzie pada śnieg, ale w okolicach Wszystkich Świętych już zdecydowanie przychodzi pora na zmianę - mówi doświadczony toruński kierowca, były rajdowiec Bogusław Bach.

<!** reklama>Zmieniać - łatwo powiedzieć. To wiąże się z kosztami. Zakładać parę zimówek tylko na oś napędzaną, czy może tylko na przednią - niezależnie od napędu?

- Niestety, lepiej dołożyć trochę, a nawet kupić używane zimówki w dobrym stanie. O ile letnie można sobie wymieniać parami, to nie należy tego robić w przypadku zimowych. Trzeba założyć komplet zimówek! - podkreśla torunianin.

Z czego wynika taki kategoryczny wymóg?

- Zakładając opony zimowe na przednią oś i zostawiając letnie na tylnej, czynimy samochód bardzo nadsterownym. Takie auto za mocno chce nam skręcać tyłem. Robiąc to odwrotnie, zwłaszcza przy przedniej osi napędzanej, samochód będzie niechętnie skręcał, a już na pewno na śniegu. Nadsterowność jest bardzo groźnym zjawiskiem, w większości przypadków nie do opanowania dla przeciętnego Kowalskiego - wyjaśnia Bogusław Bach, od lat szefujący znanej nie tylko w naszym regionie Toruńskiej Akademii Jazdy.

Przy tej okazji dodaje, że latem dopuszczalne jest montowanie innych opon z przodu i innych z tyłu. Powtarza przy tym zasadę, o której mało który z kierowców pamięta. Zgodnie z nią ogumienie o lepszym bieżniku powinno być z tyłu, a gorsze z przodu, skoro już nie stać nas na zakładanie kompletu.

W handlu można spotkać tzw. opony wielosezonowe. Ich producenci reklamują je jako nadające się równie dobrze na lato jak i na zimę. - Nie ma takich opon! - stwierdza kategorycznie Bach. Jego zdaniem, nie ma opon uniwersalnych na cały rok. Są albo letnie, albo zimowe. W obu typach stosuje się różne mieszanki gumowe dostosowane do średnich temperatur zimy i lata. Inny jest także kształt bieżnika, czyli części opony bezpośrednio stykającej się z nawierzchnią drogi. - Zimowe mają specjalne lamelki, powodujące reagowanie auta na to, czego od niego oczekujemy - przyspieszenie, skręt kół. Dzięki nim auto się nie zakopie, ponieważ jak pazurki, wrzynają się w śnieg i samochód na oponach zimowych jedzie bez kłopotu. Opony nazywane przez producentów wielosezonowymi nadają się na lato. Na pewno nie na zimę. Stosowanie takich przez cały rok, to po prostu nietrafiona oszczędność - dodaje szef TAJ.

Jego zdaniem, lepiej używać kompletów letnich i zimowych. Po mroźnym sezonie odpowiednio przechowywane zimówki będą jak znalazł na następną zimę. Pod warunkiem, że kierowca nie ma tzw. ciężkiej nogi, co zawsze powoduje przyspieszone zdzieranie bieżnika. Tymczasem w bydgoskim Opon Lanie już się czuje nadchodzący czas wymiany opon.

- Zgłaszają się klienci zainteresowani ofertą, cenami, nowościami. Codziennie po kilka telefonów i wizyt - mówi Grzegorz Landowski, współwłaściciel Opon Lanu.

Z przechowalni opon korzystają tu klienci flotowi i właściciele prywatnych czterech kółek. Kierowcy, którzy wiosną powierzyli opiece Opon Lanu swe 4 zimówki, po raz kolejny są wygrani, bowiem płacą za sezon 85 zł. Nowy klient płaci 100 zł. Zdaniem współwłaściciela firmy, rzadko zdarzają się już osoby pragnące zakładać do swego wozu tylko parę zimowych gum. Za wymianę czterech w samochodzie osobowym na stalowych felgach zapłacić trzeba około 70 zł. Zaworki są przy tej okazji wymieniane, jeśli są w kiepskim stanie. Z reguły jest to potrzebne nie częściej niż raz w roku.

Poza rozmiarem, przeciętny kierowca nie potrafi odcyfrować informacji o oponie umieszczanych przez każdego producenta na jej boku.

Spójrzmy na popularną oponę o rozmiarze 195/60 R15. 195 to jej szerokość w milimetrach, 50 - wartość w procentach, oznaczająca stosunek wysokości boku opony do szerokości bieżnika. Tu „50” oznacza 50 proc. z 195 mm, czyli 97,5 mm. R oznacza oponę radialną. 15 to średnica felgi w calach. 82 - indeks nośności. T - indeks prędkości.

Nośności opony w danym aucie nie wolno zmieniać. Zmniejsza się czasem indeks prędkości dla opon zimowych. - O tym od tego roku będziemy, zgodnie z przepisem UE, informowali kierowcę małą naklejką na szybie bądź przy liczniku - mówi Landowski.

Opony można kupić w warsztacie, który je montuje, a także w Internecie. Zapłacimy mniej. - Popularna Dębica Frigo 2 o rozmiarze 195/65 R15 kosztuje 168 zł za sztukę - mówi Marcin Bladzich z bydgoskiego Oponeo. Zamówienie złożone do godziny 12 zostanie zrealizowane już następnego dnia. Jest w czym wybierać...

Jak dbać o opony

  • Raz na miesiąc sprawdzać, czy w oponach jest prawidłowe ciśnienie.
  • Nie ruszać i nie hamować zbyt gwałtownie. Zwalniać przed zakrętami, aby nie tracić przyczepności.
  • Powoli wjeżdżać na krawężniki.
  • Dbać o właściwą geometrię zawieszenia i stan amortyzatorów.

Indeksy prędkości

Na oponach znajdują się, między innymi, symbole literowe, które oznaczają dopuszczalną dla niej prędkość. Oto niektóre z najczęściej spotykanych:

  • Y - 300 km/h
  • W - 270 km/h
  • V - 240 km/h
  • H - 210 km/h
  • U - 210 km/h
  • T - 190 km/h
  • S - 180 km/h
  • R - 170 km/h
  • Q - 160 km/h
  • P - 150 km/h
  • N - 140 km/h

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska