Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liga tylko przejściowa

Dariusz Łopatka
Rozmowa z ARKADIUSZEM MARMUROWICZEM, skrzydłowym Nesty Toruń, jednym z najlepiej punktujących zawodników rozgrywek zaplecza Polskiej Ligi Hokejowej.

Rozmowa z ARKADIUSZEM MARMUROWICZEM, skrzydłowym Nesty Toruń, jednym z najlepiej punktujących zawodników rozgrywek zaplecza Polskiej Ligi Hokejowej.

<!** Image 2 align=none alt="Image 159198" sub="W dziesięciu spotkaniach ligowych Arkadiusz Marmurowicz zdobył siedem bramek i zanotował piętnaście asyst / Fot. Adam Zakrzewski">Z meczu na mecz udowadniacie, że pomysł połączenia rozgrywek seniorskich z juniorskimi to zły wybór.

Zgadza się. Młodzież odstaje od seniorów umiejętnościami. Drużyny juniorskie najczęściej nie mają też kompletnych składów, co jeszcze utrudnia im grę. Widać, że te poziomy są zróżnicowane.

Jakimi przymiotnikami opisałbyś pierwszą ligę? Słaba, wolna...

<!** reklama>Nazwałbym ją przejściową, bynajmniej dla nas, ponieważ nie chcemy się tutaj zasiedzieć. Wolimy jak najszybciej powrócić do ekstraligi i grać, jak to się mówi, na normalnym poziomie.

Różnica poziomów, o której mówisz, jest kolosalna, potwierdzają to nie tylko twoi koledzy z Nesty, ci którzy mają za sobą mniejsze lub większe doświadczenie z gry w PLH, ale także kibice. Widać to w każdym meczu.

To na pewno widać. Graliśmy sparingi z Gdańskiem, czy choćby mecze pucharowe z Sanokiem, i wiemy z własnego doświadczenia, że różnica jest olbrzymia. Obecnie zależy nam na grze z lepszymi drużynami. Tylko wtedy można rozwijać jeszcze swoje umiejętności.

Jakie różnice, ty jako zawodnik, najbardziej zauważasz?

Szybkość, technika, no i gra taktyczna. W Polskiej Lidze Hokejowej taktyka i gra w przewagach to podstawa. Tutaj jest inaczej.

W pierwszej lidze można się „poślizgać”.

Nie o to chodzi. My mamy za zadanie wygrać każdy mecz. Dostajemy za to wynagrodzenie, to jest nasza praca, więc trudno to nazwać ślizganiem. Poślizgać się to można w amatorach.

Jak to jest, że w słabszym składzie jesteście zdecydowanie za silni na pierwszą ligę, a kilka miesięcy temu było dokładnie odwrotnie. Z lepszymi zawodnikami w zespole byliście za słabi na PLH?

Trudno powiedzieć. Wszystko się zmienia. Wydaje się, że jest to kwestia poukładania drużyny. Kilka elementów w naszej grze, jak choćby technika, różni nas od drużyn ekstraklasowych. Młodsi zawodnicy, ci mniej doświadczeni, po tym sezonie nabędą, nazwijmy to, seniorskich „szlifów” i powinno być lepiej. Na pewno jednak bez żadnych wzmocnień ciężko nam będzie walczyć w ekstralidze.

Kto będzie głównym rywalem Nesty w walce o PLH?

Katowice. Słyszeliśmy, że się wzmocnili. Pozostałe drużyny, jak Opole, czy Bytom, raczej nie będą w stanie nam zagrozić.

Zmieńmy trochę temat. Po zmianach strukturalnych w toruńskim hokeju wasi nowi pracodawcy wywiązują się z umów?

Podstawową sprawą jest fakt, że w pierwszej lidze są mniejsze wynagrodzenia. W składzie mamy wielu młodych graczy, ich wymagania zapewne nie są wygórowane. Jest więc o tyle łatwiej. Osobiście jestem zadowolony. Ustalone kwoty, wraz z premiami, dostajemy na czas. Nie ma powodu do niepokoju.

Czyli nie pozostaje wam nic, jak tylko grać o awans.

Dokładnie tak. Możemy skupić się tylko na hokeju. Nie musimy myśleć o problemach, czy szukać się po sądach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska