Małgorzata Kożuchowska i Mateusz Damięcki pomagają choremu na raka mózgu Mateuszowi z Przysieka

Historia 10-latka z Przysieka pod Toruniem poruszyła wiele serc. Z ogromnym wsparciem internautów rodzina zebrała pieniądze na innowacyjną terapię w Stanach Zjednoczonych. Była to kwota aż 4 mln zł. Mateusz obecnie przebywa z rodzicami w Ogólnonarodowym Szpitalu Dziecięcym w Ohio, gdzie przeszedł już wiele stadiów leczenia agresywnego guza mózgu. Niestety pobyt w szpitalu znacznie się przedłużył, co spowodowało nagromadzenie nowych kosztów leczenia. Rodzina nie ma już pieniędzy na opłacenie rachunków. Całe szczęście lekarze kliniki nie zamierzają poddać się w leczeniu chłopca, ponieważ dla nich „zdrowie dziecka jest najważniejsze”. By dokończyć terapię potrzeba jeszcze ponad milion mln zł.

ZOBACZ TAKŻE: Autorki książki "Oswoić raka" o psychicznym radzeniu sobie z chorobami onkologicznymi

Małgorzata Kożuchowska, znana aktorka pochodząca z Torunia wystawiła na licytację zaproszenie dla dwóch osób do Teatru Narodowego w Warszawie na spektakl „Matka Joanna od Aniołów”, w którym gra. Do wyboru są dwa listopadowe terminy. Gwiazda obiecała, że na zwycięskim zaproszeniu złoży swój podpis. Cena wywoławcza zaproszenia to 280 zł. Internauci zaproponowali już 900 zł. Pieniądze trafią na konto chorego dziecka.

Mateuszowi z Przysieka pomaga też inny Mateusz – to aktor Mateusz Damięcki. To on założył specjalną skarbonkę dla chorego chłopca. Wpłacając do niej 50 zł bądź wielokrotność tej kwoty można wygrać kilkudniowy pobyt w apartamencie w Sopocie.

- Będę codziennie starał się namówić Was na to, abyście na swoich stronach, w swoich domach, wśród znajomych i nieznajomych dawali znać o tym chłopcu. Nie musicie się smucić, ani martwić, nie musicie oglądać wstrząsających zdjęć Mateusza, który najtrudniejszą część batalii ma już za sobą. Teraz trzeba utrzymać ten stan i pomóc Mateuszowi stworzyć warunki do tego, by to, co z pomocą bardzo silnej terapii wypracował jego organizm nie zostało zaprzepaszczone – napisał na portalu społecznościowym Mateusz Damięcki. - Często staram się uciec myślami od wyobrażania sobie, co musi czuć pani Agnieszka, mama Mateusza. Nie zawsze mi się udaje. Dlatego właśnie, żeby odgonić te myśli, postanowiłem pomóc tak jak potrafię i proszę Was o dołączenie.

Pieniądze na rzecz Mateusza gromadzi Fundacja Siepomaga. Poniżej link do prowadzonej przez nią zbiórki www.siepomaga.pl/ratujemy-mateusza.