Mały remont w Piernikowym Miasteczku przy Podmurnej

[break]
Gruntowny remont Piernikowego Miasteczka kosztował miasto ok. 800 tys. złotych i zakończył się w czerwcu, z dwumiesięcznym poślizgiem. Niewiele minęło od otwarcia placu zabaw, a Urząd Miasta ogłosił przetarg na nowe prace. Jakie?
- Wymiany wymagają drzwi frontowe do głównego budynku gospodarczego, wyszczerbiony jest próg z szyną na wejściu na plac zabaw, a zależy nam, żeby płynnie wchodziło się do tego miejsca - wylicza Sławomir Wiśniewski, kierownik w magistrackim Wydziale Inwestycji i Remontów, zapewniając, że prace tak zostaną przeprowadzone, że nie wpłyną na funkcjonowanie obiektu.
Ślizgawka na placu zabaw
Co ze śliską nawierzchnią największej atrakcji Piernikowego Miasteczka? Na razie na wejściu do wodnego placu zabaw jest tabliczka, że mamy do czynienia z mokrą nawierzchnią i żeby uważać.
- Pojawi się zdejmowana mata antypoślizgowa - według kierownika WIiR ślisko jest tylko wtedy, gdy dziecko biega po wodnym placu. Wie co mówi, bo testował z dzieckiem tę atrakcję. Przyznaje jednak, że skoro rodzice zgłaszali takie zastrzeżenia, urzędnicy rozwiążą problem. - Obiekt powinien być bezpieczny dla użytkowników - stwierdza.
Żywy organizm
Dlaczego prac budowlanych nie wykonano przy okazji głównego remontu, wiosną?
- Wtedy nie było takiej potrzeby - stwierdza kierownik magistrackiego Wydziału Inwestycji i Remontów.
Poprawek na placu musi dokonać też wykonawca głównego remontu, firma Saternus z Chorzowa.
- We wrześniu, gdy obiekt zostanie wyłączony z użytkowania, wykonawca usunie mikropęknięcia z oparć ławek na wodnym placu - informuje Sławomir Wiśniewski.
- Przydałyby się stojaki rowerowe, serwisu wymaga fabryka piasku, regularnie zablokowana przez piach - zwracali w weekend uwagę rodzice maluchów bawiących się na placu.
Piernikowe to obecnie jedno z najbardziej obleganych miejsc dla rodzin w śródmieściu. Schowane w międzymurzu ul. Podmurnej, z wodną atrakcją robi furorę wśród dzieci.
Na jego otwarcie torunianie czekali dwa miesiące, tyle spóźnił się wykonawca. Urzędnicy nałożyli za to karę i odliczyli od rachunku - 48 tys. 64 złote. Firma nie odwoływała się od tej decyzji.