Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marek Nienartowicz: W Toruniu się dzieje! Radni z PO i Nowoczesnej pyskówkę nam zaserwowali [FELIETON MINĄŁ TYDZIEŃ]

Marek Nienartowicz
Marek Nienartowicz
Poza pyskówką radnych też obchody Narodowego Święta Niepodległości w Toruniu mieliśmy. W ich trakcie Orkiestra Wojskowa pod batutą por. Joanny Krauze zagrała
Poza pyskówką radnych też obchody Narodowego Święta Niepodległości w Toruniu mieliśmy. W ich trakcie Orkiestra Wojskowa pod batutą por. Joanny Krauze zagrała Sławomir Kowalski/torun.pl
To już kolejny tydzień jak w Toruniu ciekawie politycznie się dzieje.

Zobacz wideo: Jak działa nowa Pracownia Kardiologii Inwazyjnej w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Toruniu?

od 16 lat

Co tam przymiarki do nowego rządu w Warszawie! W Toruniu ludzie PO/KO, rzecz jasna, ciąg dalszy barwnego konfliktu w swoim gronie nam serwują. Po publicznym praniu brudów między działaczami PO, czyli głównej siły KO, do starcia między tymi z PO a Nowoczesnej doszło. Nieco ponad tydzień temu, na starówce, w biały dzień, w świetle kamer i błysku fleszy!

Spotkanie z dziennikarzami okazją ku temu było. I jak podczas rozlicznych konferencji w miejscach wielu w Polsce się podziało. Tam ludzie PO i PiS-u do gardeł sobie skakali. W Toruniu na atrakcje w takiej konfiguracji politycznej liczyć nie możemy. Za to pyskówkę Bartków dostaliśmy. Czyli radnego Jóźwiaka z PO i radnego Szymanskiego z Nowoczesnej. Ten drugi bowiem niedawnych kolegów z klubu KO nawiedzić podczas spotkanka postanowił. Wykopaliska nad Wisłą oraz stosunek do nich tak panów podzielił. Niektórzy bowiem postawę radnych PO/KO w tym temacie jako zachowawczą odbierają i mocno to ich drażni.

Polecamy

Aż podejrzenia się pojawiły, że postawa taka owych radnych efektem wyników zamówionego przez PO badania bulwarowych poglądów torunian jest. Wyjść z nich by miało, że torunianie dość bulwarowych przepychanek mają, ich nie rozumieją, za to atrakcji nad Wisłą pożądają. Jakby co - zamówienie na pół roku przed wyborami samorządowymi takiego badania dziwić nie powinno.

Przypomnieć przy okazji nie zaszkodzi, że nie pierwszy raz przedwyborczo gorąco wokół rozkopanych historycznych rejonów Torunia jest. W roku 2002, niedługo przed elekcją samorządową, ówczesna władza miejska rozkopać Rynek Staromiejski postanowiła. By jego przebudowę rozpocząć. Roboty szybkie być miały i sympatii w elektoracie przysporzyć. Tyle że z powodów różnych, też niespodzianek w ziemi ukrytych, jesienią, tuż przed głosowaniem, ślimaczyć się zaczęły. I torunianie w błocie, w samiutkim sercu miasta, długo brodzić musieli. W takich to okolicznościach prezydent Zaleski po raz pierwszy wybory wygrał.

Do różnic zdań, opinii i poglądów między ludźmi PO/KO wracając, to kolejne się rysują. Gdzie? Ano wokół rozpoczętej już budowy Europejskiego Centrum Filmowego Camerimage na Jordankach. Dystans, by nie napisać: sceptycyzm, wobec niej szef PO w województwie, czyli senator Lenz, prezentuje. O konieczności analiz jej realności wspomina. Jakże inna postawa partyjnego kolegi senatora Lenza jest. Czyli marszałka Całbeckiego. Podczas niedzielnego wmurowania kamienia węgielnego pod studio filmowe będące częścią ECFC, inicjatora tej inwestycji i szefującego festiwalowi filmowemu EnergaCAMERIMAGE prezesa Żydowicza wychwalał i zapewnił: „Będziemy wspierać, Marek, te wszystkie dzieła”. I jeszcze medal ze szkła na 24-karatowym złocie mu wręczył.

głby[polecane]25524227,25520531;1;Polecamy[/polecane]

Z kolei wskazywany jako kandydat PO na prezydenta Torunia we wiosennych wyborach eksposeł Karpiński w internetach meldunki ze wspomnianego festiwalu daje. I uszczęśliwiony „czego chcieć więcej?” na tę okoliczność zapytuje. "Budowy ECFC" - prezes Żydowicz odpowiedzieć mu mógłby. Wszystko to istotne jest, bo przecież PO nowy rząd współtworzyć ma. Czyli o finansowaniu budowy ECFC z budżetu państwa decydować.

Aż się na tę okoliczność sytuacja wokół budowy nowego mostu w Toruniu przypomina. Początkowo część toruńskich polityków PO mocno sceptyczna wobec lansowanej przez prezydenta Zaleskiego koncepcji jego wzniesienia na wysokości ulicy Wschodniej była. W efekcie szans na rozdzielane przez państwo unijne pieniądze widać nie było. W końcu do akcji marszałek Całbecki wkroczył i impas przełamał. Równo lat temu piętnaście to się podziało. Pieniądze płynąć zaczęły i budowa się rozpoczęła. Potem jeszcze do akcji wspomniany eksposeł Karpiński się włączył, wiceministrem w kolejnych rządach PO-PSL będący. Transze unijnych milionów na nowy most tak się zwiększały, aż do maksymalnej granicy, czyli 85 procent kosztów całej, zakończonej lat temu dziesięć inwestycji, doszły.

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
[lista]
[*]Bieżące wypadki i utrudnienia w Kujawsko-Pomorskiem
[*]Gdzie dobrze zjeść w Toruniu i okolicach?
[*]Toruń Retro!
[*]Sport w Toruniu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska