Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mariusz Wach stanie przed trudną życiową próbą

Sławomir Ciara
Polaka porównuje się do dawnych przedwojennych mocarzy ringu: Stanisława Piłata czy Franciszka Szymury. Obaj mają podobne gabaryty jak ich rodak, obecny pretendent.

Polaka porównuje się do dawnych przedwojennych mocarzy ringu: Stanisława Piłata czy Franciszka Szymury. Obaj mają podobne gabaryty jak ich rodak, obecny pretendent.

Czy te jednak warunki fizyczne pomogą w rywalizacji na ringu z niepokonanym Władymirem Kliczką? To jedno z kluczowych pytań przed sobotnią galą, która odbędzie się w Hamburgu. Stawką pojedynku Ukraińca z Mariuszem Wachem są w wadze ciężkiej trzy mistrzowskie tytuły (WBA, IBF, WBO).<!** reklama>

- Do ringu muszę wyjść wkurzony - zapowiada polski pięściarz. Od kilku już lat przebywa w USA i tam przygotowywał się do zawodowych pojedynków. Choć do tego najbliższego z Władymirem Kliczką (Doktor Stalowy Młot) w Dzierżoniowie. - Treningi nie odbiegały od tych, przed wcześniejszymi walkami. Przy mnie byli ci sami trenerzy i ten sam promotor - wyjaśnia Mariusz Wach.

Najpierw był Powietkin

Polska wschodząca gwiazda uprawianie boksu zaczynała w latach 90. w Wiśle Kraków. Od początku Mariusz Wach walczył (w gronie amatorów) w wadze superciężkiej. Na amatorskim ringu stoczył zaledwie 17 walk. Był mistrzem Polski, startował w turnieju im. Feliksa Stamma, gdzie przegrał na punkty 5:20 z mistrzem świata Rosjaninem Aleksandrem Powietkinem. W ME 2004 roku awansował do ćwierćfinału i został wyeliminowany. Specjalistyczny miesięcznik „Bokser” porównywał długie dyszle Krakusa do ciosów przedwojennych mistrzów, których szkolił legendarny Feliks Stamm - Stanisława Piłata i Franciszka Szymury.

Nie zastanawiał się...

- Ma świetny wzrost (202 cm - przyp. SC), długi zasięg ramion i szybki lewy prosty - pisano w „Bokserze”. Tymczasem z takimi gabarytami Mariusz Wach wśród amatorów nie zadomowił się długo. Widząc słabość finansową, brak perspektyw rozwoju pięściarskiej kariery, nie zastanawiając się długo, przeszedł do grona profi.

Mocno pobił pastora

Pierwszą zawodową walkę rozegrał 29 kwietnia 2005 roku podczas gali w Świebodzicach. Przez techniczny nokaut wygrał już w 1 rundzie z Łotyszem Denisem Melnikiem. W Polsce zwyciężał kolejne spotkania. Aż wreszcie cztery lata temu wyjechał za ocean. Tam uczestniczył w przygotowaniach byłego mistrza świata organizacji WBC Samuela Petera, który ubiegał się o pasy (IBF, IBO, WBO) w rywalizacji z Władymirem Kliczką. W lutym 2011 roku pięściarz rodem z Krakowa (pseudonim „Viking”) po podpisaniu kontraktu z grupą Global Boxing Promotions wygrał, w 3 rundzie przez nokaut, pas WBC Baltic z Jonathanem Hagglerem. A 29 lipca ciężko znokautował (w 4. rundzie) wyżej notowanego Kevina McBride’a, zdobywając tytuł WBC International. Następnie wygrał (w 6 rundzie ko) z policjantem i pastorem (w jednej osobie) Jasonem Gavernem, a 24 marca tego roku obronił pas WBC International.

Pieniądze i seks

Wreszcie 23 sierpnia 2012 promująca Wacha Global Boxing Promotions oficjalnie poinformowała o podpisaniu kontraktu na walkę ze światowym czempionem wagi królewskiej Władymirem Kliczką. Za najbliższy pojedynek Polak otrzymać ma 650 tysięcy euro (2,6 mln złotych), natomiast młodszy z braci Kliczków od 2,5 - 3 mln euro (12 mln zł). - Przed walką nie uprawiam seksu. Testosteron będzie potrzebny mi w ringu - zdradził Mariusz Wach.

Walkę pokażą na ekranie

Platforma „n” i Cyfrowy Polsat (w syst. pay-per-view; cena 40 zł), Multikino ul. Focha 48 - cena (przedsprzedaż; 30 zł, w sobotę 40 zł).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska