MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Medal w szermierce receptą na wszystko

Sławomir Pawenta
Sławomir Pawenta
Rozmowa z Aleksandrem Borkowskim, trenerem florecistek młodzieżowej reprezentacji Polski i Budowlanych Toruń.

<!** Image 3 align=none alt="Image 207017" sub="Aleksander Borkowski (z prawej) z sukcesami pracuje z młodzieżową reprezentacją florecistek. W lutym 2012 roku z rąk dr. Tomasza Wojciekiewicza (z lewej), prezesa Express Media, wydawcy „Nowości”, odebrał nagrodę Trenera Roku w naszym plebiscycie [Fot.: Jacek Smarz]">

Rozmowa z Aleksandrem Borkowskim, trenerem florecistek młodzieżowej reprezentacji Polski i Budowlanych Toruń.

Po występie kadetek podczas mistrzostw Europy w Budapeszcie musi być Pan zadowolony.

Oczywiście. Dziewczyny wywalczyły trzy medale. Dwa brązowe w turnieju indywidualnym oraz srebrny w rywalizacji drużynowej. To jeden z najlepszych wyników polskiej szermierki wśród kadetek. Mistrzostwa Europy w tej kategorii wiekowej są dość świeżą imprezą. Nasze florecistki, z wyjątkiem dwóch turniejów, przywoziły medale. W tym roku nastąpiła kulminacja sukcesów.

<!** reklama>Oprócz medali w turnieju indywidualnym, należy zwrócić uwagę, że torunianka Sandra Sulik i Marika Chrzanowska zostały sklasyfikowane w czołowej ósemce imprezy. Trzeba z takich osiągnięć być zadowolonym, bo konkurencja naprawdę była spora. W wielu ekipach było widać poważne podejście do sprawy. Na przykład Niemcy zatrudnili szkoleniowca świetnej włoskiej florecistki Arianny Errigo. Rumunki także zrobiły niesamowity postęp. W rywalizacji drużynowej pięć ekip było stać na wywalczenie złotego medalu. Nam się udało zdobyć wicemistrzostwo Europy. Bardzo się z tego cieszymy.

Z kolei po występie juniorek na mistrzostwach Europy nie może Pan mieć dobrego humoru.

Jestem bardzo niezadowolony. Z jednej strony należy zwrócić uwagę na kryzys w rocznikach 1993 i 1994. Na liście klasyfikacyjnej Polskiego Związku Szermierczego w czołówce zestawienia juniorek są kadetki. Taką zależność można także zobaczyć podczas krajowych zawodów. Część kadetek umiejętnościami przewyższa starsze koleżanki. Niestety, młodsze zawodniczki są jeszcze za słabe, aby z powodzeniem rywalizować na mistrzostwach Europy.

Z Budapesztu młode florecistki Budowlanych przywiozły kolejny medal z mistrzowskiej imprezy. To kolejny krążek w dorobku naszego klubu. Skąd biorą się tak spore sukcesy toruńskiego floretu?

W tę pracę włączyło się wiele osób. Sztab szkoleniowy naprawdę wykazuje się wielkim zaangażowaniem i dzięki temu praca jest poukładana. Niektórzy nam zazdroszczą. Dziewczyny, gdy jadą na zgrupowania wiedzą, po co się tam wybrały. Wprowadziliśmy zajęcia ogólnorozwojowe. O dziwo młode dziewczyny po sześciu godzinach spędzonych w hali mają jeszcze sporo energii. Aby nasze podopieczne miały mniej czasu wprowadziliśmy także zajęcia teoretyczne.

Oglądamy wspólnie różne walki, a później je omawiamy. Widać, że to się im spodobało. Niezastąpiona jest praca w klubie. Na zgrupowania kadry nie jeździ się uczyć szermierki, tylko doszlifować pewne elementy. Moje podopieczne mają czerpać z tego radość. Jeżeli zawodniczki wywalczą medal, to same twierdzą, że tak trzeba pracować. Swoich sposobów pracy nie zamierzam zmieniać. Zdaję sobie sprawę, że zgrupowania nie należą do najlżejszych. Nie mam innej drogi do sukcesu - trzeba zasuwać.

Nie żal Panu, że w Toruniu nie ma drużyny seniorek?

To jest trudny temat. Jeśli o mnie mowa, to miałbym problem. Nie mógłbym się skoncentrować na kolejnej grupie zawodniczek. Utworzenie sekcji seniorek nie gwarantowałoby sukcesów w tej kategorii. Wydaje mi się, że w Toruniu nie ma jeszcze odpowiednich warunków. Na przykład w Gdańsku i Warszawie są Akademie Wychowania Fizycznego. Są inne sposoby wspierania zawodników.

Florecistki czują się zabezpieczone finansowo. Jeśli zawody Pucharu Świata odbywają się w odległym Seulu, to reprezentant klubu może tam polecieć. U nas pieniędzy zawsze brakuje. Jest zagrożenie, że nasz senior, który ma walczyć o igrzyska olimpijskie, nie będzie miał za co pojechać na zawody. To jest spory wydatek, rzędu kilku tysięcy złotych. Takich imprez jest około ośmiu.

Mamy szczęście, że Martyna Jelińska jest objęta ministerialnym programem „Talent”. Ma zagwarantowane około 20 000 złotych na występy w zawodach. Nie starcza to na wszystko. Ostatnio zrobiłem obliczenia. Wyszło mi, że brakuje jej pieniędzy na wyjazd do Seulu i Szanghaju. Dlatego wybieramy turnieje w Europie, bo są tańsze. W Azji można wywalczyć więcej punktów do światowego rankingu.

Na początku czerwca w Toruniu odbędą się mistrzostwa Europy do lat 23. Z pewnością wystartuje w nich Martyna Jelińska. Nasza florecistka zapowiada walkę o najwyższe cele.

I bardzo dobrze. Nie ukrywam, że ostatnie zawody pucharowe nie poszły jej najlepiej. Dlatego trzeba wziąć się do ciężkiej pracy. Jak wróci do Torunia, to musi wykazać własną inicjatywą. Mamy trochę czasu, więc możemy dobrze przygotować się do tej imprezy.

Pracuje Pan z sukcesami z młodzieżową reprezentacją kraju. Nie myśli Pan o objęciu kadry seniorek?

To są bardzo trudne decyzje. Mam dwójkę małych dzieci. Musiałbym stanąć przed trudną decyzją. Praca z kadrą za dwa tysiące złotych, czy spokój i radość rodziny. Musiałbym spędzać blisko 200 dni poza domem. Zależy mi, aby moja rodzina i zawodniczki były szczęśliwe. Ta forma pracy najbardziej mi odpowiada. Może potrzebuje kilku lat, aby dojrzeć do takiej decyzji. Na razie dobrze mi się pracuje z młodymi dziewczynami. Widzimy wspólnie sens naszych treningów.


Warto wiedzieć

Aleksander Borkowski

urodzony 22 sierpnia 1979 roku

żona - Iwona

dzieci: córka Zuzanna (9 lat), syn Olgierd (3 lata)

zainteresowania: „Sport, bo oprócz obowiązków domowych, nie mam na nic więcej czasu”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska